List Stefana Żeromskiego do Edmunda Massalskiego
List Żeromskiego do Edmunda MassalskiegoList Stefana Żeromskiego do Edmunda Massalskiego
Warszawa, 09. 05.1923
Technika: rękopis, materiał: papier listowy, atrament zielony
Wymiary: wysokość 17,3 cm, szerokość 11,2 cm
Nr inwentarzowy: MNKi/Ż/13

 

Stefan Żeromski, jako literat i intelektualista, prowadził ożywioną korespondencję z wieloma osobami. Pozostawał w kontakcie z niektórymi kolegami ze szkolnej ławy, kierował precyzyjne wskazówki do tłumaczy swej literatury, pisywał również listy do innych pisarzy oraz swoich najbliższych.

Do najbardziej interesujących zabytków epistolarnych Muzeum Lat Szkolnych Stefana Żeromskiego należy z pewnością list do Edmunda Massalskiego. Adresat listu był redaktorem „Gazety Kieleckiej” w latach 1917-1924 i uchodził za niezwykle wpływową osobę w tutejszym środowisku. Edmund Massalski Massalski urodził się w Michałowie koło Iłży w rodzinie rzemieślniczej w 1886 roku. Był wychowankiem kieleckiego gimnazjum, po ukończeniu którego odebrał edukację na Uniwersytecie Jagiellońskim, gdzie studiował geografię. Od roku 1912 na stałe związał się z Kielcami, jako pracownik instytucji oświatowych i redaktor „Gazety Kieleckiej” oraz innych periodyków. Edmund Massalski był również zapalonym fotografem, znawcą przyrody, a w latach 1953-1961 piastował stanowisko dyrektora Muzeum Świętokrzyskiego.

List do Edmunda Massalskiego został napisany 9 maja 1923 roku. Jest tekstem krótkim i zwięzłym, raptem jednostronicowym. Wybitny pisarz zwraca się w nim do redaktora „Gazety Kieleckiej” z prośbą o publikację opowiadań warszawskiej lekarki Niny z Patkanianów Krąkowskiej na łamach gazety. Ton korespondencji jest zarazem oficjalny, jak i dość serdeczny. Pochodząca z ormiańskiej postępowej inteligenckiej rodziny lekarka, obok medycyny realizowała się na polu pisarskim. Można zaryzykować stwierdzenie, że talent literacki Krąkowskiej to zasługa genów. Jej dziadkiem był bowiem poeta armeński, Mienasib Ogła Patkanian.

Nina KrąkowskaNina Krąkowska uczęszczała do gimnazjum w Petersburgu, po ukończeniu którego podjęła studia medyczne w Kijowie. Związki Krąkowskiej z Polską i Kielcami były jednakże dość silne. Jej ojciec pracował w kopalni we wsi Czarkowy na kielecczyźnie, dlatego też przyszła lekarka miała okazję wielokrotnie odwiedzać tak bliskie sercu Żeromskiego tereny. W 1922 Nina Krąkowska zdecydowała się zamieszkać w Warszawie, gdzie pracowała i publikowała artykuły z zakresu medycyny. Co ciekawe, to właśnie Stefan Żeromski był odpowiedzialny za przebudzenie literackiego ducha warszawskiej lekarki. Nina Krąkowska nie pozostała bowiem obojętna na apel Żeromskiego, zamieszczony w publicystycznej książce Snobizm i postęp. Debiutująca pisarka przyznała to z resztą wprost w liście do autora Przedwiośnia z 19 lutego 1923 roku:

W książce Pana <> przeczytałam o pańskim projekcie wydania książki zbiorowej pt. <>, więc posyłam Panu podanie o <<łyskawicy miłosiernej>>, które słyszałam 27 lat temu od włościanina Kutermachy we wsi Czarkowy […] leżącej nad Nidą.

             Krąkowska, jako debiutantka, nie miała przekonania co do jakości swych literackich prób. W liście do autora Syzyfowych prac usprawiedliwiała wątpliwą – jak mniemała – warstwę literacką swojego opowiadania, nie była również pewna poprawności ortograficznej tekstu, niemniej podkreślała, że wywody Kutermachy mają swoją wartość i mogą się przydać jako materiał.

Stefan Żeromski na nadesłane teksty zareagował niezwykle entuzjastycznie. Niestety, korespondencja między uznanym literatem a aspirującą pisarką zachowała się jednostronnie, ponieważ wszystkie pamiątki rodzinne po Ninie Krąkowskiej przepadły w trakcie Powstania Warszawskiego. O pozytywnej opinii pisarza świadczy zatem szybka reakcja na nadesłane opowiadanie. Kolejny list od lekarki-pisarki został wysłany już 25 lutego. W tej korespondencji Krąkowska dziękowała Stefanowi Żeromskiemu za zainteresowanie i zadeklarowała niezwłoczną wysyłkę następnego utworu.

Rękopis N. KrąkowskiejOba teksty, noszące nazwy Kutermacha i Krupina, zostały przekazane drogą listową Edmundowi Massalskiemu. Stefan Żeromski podkreślał swoisty talent autorki i zakorzenienie jej twórczości w ziemi kieleckiej. Można również odnieść wrażenie, że opowiadania Krąkowskiej były dla Żeromskiego po prostu niezwykle cenne, o czym świadczy następująca prośba, kierowana do redaktora „Gazety Kieleckiej”:

Gdyby Szanowny Pan Redaktor nie mógł zamieścić w swem piśmie tych dwu szkiców Dr Niny Krąkowskiej, prosiłbym najuprzejmiej o zwrot ich pod moim adresem.

 

Obawy Żeromskiego okazały się bezpodstawne. Pierwszy odcinek szkicu Krąkowskiej ukazał się drukiem już 27 maja 1923 roku. W następnych dniach w gazecie zamieszczono kolejne fragmenty, a oba utwory opublikowano później w całości za sprawą kieleckiej Drukarni Wydawniczej. Rękopisy opowiadań zostały zwrócone autorce przez Stefana Żeromskiego po publikacji.

 

Powrót