Fajansowy talerz z Wedgewood z pejzażem marynistycznym

Anglia, Staffordshire, Wedgwood Josiah & Sons ltd., Brookes William – rytownik, 1832-1850
Fajans delikatny, druk brązowy podszkliwny, szkliwienie
Średnica 24.9 cm, wys.2.4 cm
MNKi/R/750

XVIII-wieczni ceramicy europejscy nie ustawali w staraniach, aby powtórzyć sukces niemieckich mistrzów, którzy odkryli sekret produkcji porcelany. Nie było to zadanie łatwe. Starano się więc, aby wyroby ceramiczne wychodzące z ich warsztatów dorównywały prawdziwej porcelanie, choćby pod względem estetyki. Przodowali w tym ceramicy angielscy. Wśród nich wyróżniał się Josiah Wedgwood, spadkobierca rodziny z tradycjami ceramicznymi, doskonale wyszkolony rzemieślnik, a jednocześnie projektant i przemysłowiec, twórca marki, która istnieje do dziś i jest synonimem ceramiki najwyższej jakości. Wedgwood, niestrudzony genialny eksperymentator, nie produkował wprawdzie porcelany, ale wyrób fajansu doprowadził do perfekcji. Sprawił, że Anglicy są tak samo dumni z fajansowych naczyń pochodzących z jego wytwórni (założonej w 1759 roku), jak Niemcy z miśnieńskiej porcelany. Wedgwood wciąż udoskonalał produkowaną przez siebie ceramikę. Jego sława dosięgła królewskiego dworu. Panująca ówcześnie monarchini angielska Charlotta w roku 1766 zamówiła u niego serwis, przy wykonaniu którego wzniósł się na wyżyny swych umiejętności. Naczynia wykonano z białej glinki i pokryto przejrzystym szkliwem ołowiowym. Tak powstała delikatna odmiana fajansu zwana po angielsku Queens ware, czyli królewską ceramiką, a potem jeszcze delikatniejsza ceramika perłowa – pearls ware. W Polsce zwano ją często fajansem angielskim. Początkowo nanoszone na naczynia wzory malowano ręcznie. Ten sposób zdobienia był efektowny, ale czasochłonny, a co za tym idzie drogi. Sytuacja zmieniła się, gdy wynaleziono druk ceramiczny. Po raz pierwszy zastosowano go w Anglii pod koniec lat 50. XVIII wieku. Trudno jednoznacznie określić miejsce, w którym to nastąpiło, gdyż prace trwały jednocześnie w kilku ośrodkach (Birmingham, Liverpool, Londyn, Worcester). Nowa metoda zdobienia polegała na przenoszeniu rysunku z płyty miedziorytniczej na mokry czerep przed szkliwieniem i ostatecznym wypaleniem. Szybki i tańszy sposób dekoracji rozpowszechnił się wkrótce w całej Anglii. Stosowano go również w zakładach Wedgwooda, a wykorzystywane w nich wzory kopiowano w innych europejskich wytwórniach, czego świetnym przykładem są np. pierwsze drukowane fajanse z Ćmielowa.

Zastosowanie druku ceramicznego umożliwiło przenoszenie na fajansowe powierzchnie grafik pejzażowych. W lustrach talerzy, na wazach, filiżankach i innych elementach serwisów pojawiały się zaczerpnięte z rycin krajobrazy rodem z Dalekiego Wschodu lub równie egzotyczne pustynne. Z czasem po ustąpieniu fali fascynacji chińszczyzną coraz częstsze stawały się motywy rodzime – europejskie. Były to sielskie pejzaże z angielskiej prowincji, malownicze krajobrazy alpejskie lub klasyczne widoki włoskie. Początkowo, zapewne w nawiązaniu do chętnie sprowadzanych do Europy naczyń chińskich ulubionym kolorem druku był kobalt. Niebiesko-białe naczynia święciły triumfy na europejskich stołach. Nanoszone podszkliwnie błękitem dekoracje stały się najpopularniejszymi zdobieniami na XVIII i XIX-wiecznych fajansach Wedgwooda. W roku 1813 Josiah Wegwood II, spadkobierca słynnego ojca, z uzasadnioną dumą pisał o nich … nie ma takich błękitnych wzorów drukowanych na talerzach, jak te ze Staffordshire…. Początkowo obok błękitu wykorzystywano jedynie kolor czarny
i brązowy, potem zaś zaczęto używać szerszej palety barw, dodając do już stosowanych zieleń, róż, i pomarańcz.

Eksponowany w muzealnej galerii talerz z Wedgwood powtarza zasadniczy układ kompozycyjny i kolorystyczny naczyń ze Staffordshire. Jego centralną część zajmuje romantyczny widok inspirowany motywami europejskimi, a kołnierz wypełnia bogata bordiura kwiatowa. Na pierwszym planie sceny w lustrze widoczny jest duży wypełniony ludźmi statek żaglowy i kilka mniejszych łódek o zróżnicowanym takielunku. Drobiazgowo odwzorowani żeglarze wykonują rozmaite czynności. Po lewej stronie przedstawienia na spokojnej wodzie, w której odbija się cała scena unosi się duża boja. Z przeciwnej strony wzbija się do lotu mewa. Za skoncentrowanymi w centralnej części łodziami rozciąga się krajobraz miejski. Z lewej strony widoczny jest kamienny most o arkadowym przęśle, w głębi zamek o surowej architekturze z krenelażami i wysokimi wieżami. Z prawej ukazuje się fragment murów obronnych z basztą zwieńczoną blankami i proporcem, a w głębi kilkukondygnacyjna wieża wtopiona w mury miejskie. Wzór naniesiony na omawiany talerz opracował w 1832 roku znany rytownik z Hanley, William Brookes (czynny w latach 1805-1839), a motyw żaglowców zaczerpnięty został z opublikowanego w 1832 r. zespołu rycin Landcashire Illustrated. Na odwrocie talerza drukowanymi literami naniesiono napis FERRARA, co wskazuje nie tylko na nazwę wedgwoodowskiej serii naczyń, ale pozwala wnioskować, że ukazana na talerzu scena rozgrywa się w tym właśnie włoskim mieście nad rzeką Pad. Widoczny na drugim planie zamek książąt d’Este w Ferrarze ma jednak tak charakterystyczną bryłę, że nawet gdyby nie został podpisany, byłby łatwy do zidentyfikowania. Należy zwrócić uwagę, że przedstawiony krajobraz nie jest do końca rzeczywistym. Rzeka Pad przepływa kilka kilometrów od Ferrary, a żeglowny kanał, którym statki docierały do miasta, też dzielił od jego centrum, a więc i od pałacu znaczny dystans. Nie mogło się więc zdarzyć, aby żaglowce znalazły się tak blisko historycznych budynków.
Omawiana scena, jak zaznaczono wcześniej ujęta została w dekoracyjny kwiatowy wieniec. Kołnierz talerza wypełnia bordiura przechodząca płynnie na brzeg lustra. Tworzą ją pojedyncze kwiaty i bukieciki niezapominajek, dzwonków, dzikiej róży i głogu na tle pierzastych liści i drobnych gałązek. Analogiczna bordiura dekoruje kołnierz innego wedgwoodowskiego talerza z kieleckiej kolekcji (MNKi/R/751). Tym razem jednak roślinny wieniec jest jedyną dekoracją naczynia – jego lustro pozostaje puste. Wzór utrzymany jest w zielonej kolorystyce.

 

Obydwa talerze są sygnowane. Na ich spodach znajduje się wycisk WEDGWOOD, a dodatkowo na egzemplarzu z żaglowcami są wyciśnięte litery DD, a na tym z dekoracją roślinną dwie czterolistne koniczyny. Sygnatury, wzór, a także brak charakterystycznej dla późniejszych naczyń stopki, która pojawia się na stałe w latach 50., pozwala datować obiekty na lata 40. XIX wieku.

 

Talerze Wedgwooda z wzorem FERRARA produkowane były od roku 1832 przez ponad sto lat aż do wybuchu II wojny światowej, a potem od lat 50. XX wieku. Nic więc dziwnego, że znaleźć je można w różnych kolekcjach, zarówno muzealnych, jak i prywatnych. Identyczne brązowe znajdują się w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie (4 talerze i półmisek) i w kolekcji profesora Wojciecha Kowalskiego.
W Muzeum Narodowym w Krakowie odnaleźć można wersję zieloną, a w Wedgwood Museum kobaltową. Londyńskie Victoria and Albert Museum wśród wielkiej liczby różnorodnych wyrobów wytwórni posiada filiżankę i talerzyk zdobione tym samym, w dodatku również brązowym motywem FERRARA. Pozwala to wysnuć wniosek, że zapewne ze względu na swe walory estetyczne był to motyw lubiany i często powtarzany. Nie umniejsza to wartości talerza, który w latach 70. XX wieku trafił do zbiorów Muzeum Narodowego w Kielcach i eksponowany jest w jednej z sal kieleckiej galerii.

 

Oprac. Magdalena Silwanowicz

Literatura:
1. Blake Roberts Gaye, Załęska W., Wedgwood. Ceramika XVIII-XX wieku z kolekcji Wedgwood Museum Trust w Barlaston, Potteries Museum & Art Gallery w Stoke-on -Trent, Nottinghan Castle Museum & City Gallery oraz ze zbiorów polskich, Warszawa 2002
2. The Genius of Wedgwood, red.Hilary Young, Victoria&Albert Museum, London 1995
3. Kowalski W., Kwaśnik-Gliwińska A., Fajans europejski XIX i XX wieku ze zbiorów Wojciecha Kowalskiego i Muzeum Narodowego
w Kielcach, Kielce 1997
4. Mankowitz W., Wedgwood, London 1966

Powrót