Zbiory online

Święta Barbara

Informacje o obiekcie:

Dział / Oddział:Malarstwo i rzeźba
Typ obiektu:Obraz
Datowanie:XVIII w.
Autor:malarz nieokreślony
Miejsce powstania lub znalezienia:Polska (?)
Technika:olej
Materiał:szkło
Wymiary:25,2 x 19,3 cm
Nr inwentarzowy:MNKi/M/9

Niewielkich rozmiarów obrazek na szkle przedstawia świętą Barbarę, która pojawia się w ikonografii chrześcijańskiej niezwykle często.  Swą popularność Barbara zawdzięcza nie tylko interesującemu życiorysowi czy malowniczym atrybutom, ale zapewne przede wszystkim faktowi, iż patronowała wielkiej liczbie ludzi różnych profesji, nie tylko, jak mogłoby się wydawać, górnikom.

Barbara, której imię wywodzi się od greckiego rzeczownika barbara –  cudzoziemka, nie jest postacią historycznie potwierdzoną. Według tradycji żyła w początkach IV wieku. Legendarne przekazy mówią, że była córką zamożnego poganina Dioskora, żyjącego w Nikodemii za czasów cesarza Maksymiliana. Pojawiają się jednak wzmianki, że pochodzić mogła z Antiochii lub z Heliopolis w Egipcie, a nawet z Toskanii czy samego Rzymu. We wszystkich wersjach legend pojawia się motyw  uwięzienia jej przez ojca, po tym jak odmówiła, po złożeniu ślubów czystości, poślubienia wybranego przez niego kandydata. Miejscem jej odosobnienia stała się wieża (stąd jest patronką budowniczych, a szczególnie fortyfikatorów). Rodzic chciał tym samym odciąć ją od niepożądanych kontaktów z chrześcijanami. Mimo starań ojca Barbara wciąż sprzyjała  wyznawcom Chrystusa, a w swym więzieniu przyjęła chrzest.  Wyznając swą wiarę w Trójcę Świętą wybiła w kamiennej wieży trzy okna, a potem uciekła przeciskając się przez szczelinę w skale ( stąd uznaje się ją za patronkę górników). Niestety, wkrótce została pojmana, a za próbę ucieczki poddana rozlicznym torturom, w tym karze chłosty. Wbrew zamierzeniom wymierzających karę nie była ona jednak dotkliwa, gdyż rózgi zamieniły się w miękkie pióra. Rozwścieczony ojciec, nie mogąc poskromić swej córki, własnoręcznie ściął jej głowę mieczem. Czyn ten nie pozostał bez konsekwencji – na miejscu raził go piorun. Zanim jednak Barbarę pozbawiono życia anioł przyniósł jej z nieba eucharystyczny chleb w postaci Hostii i wino w złotym kielichu – ciało i krew Jezusa Chrystusa, dla którego oddała swe życie. Tak oto kielich, często z Hostią, jak w tym przypadku stał się jednym z atrybutów świętej. Innymi jej atrybutami są narzędzia męki – miecz, którym została ścięta ( to atrybut wszystkich męczenników, którzy przez dekapitację zakończyli swój żywot), pawie pióro, bo to piórami ją biczowano oraz najbardziej charakterystyczna dla Barbary wieża, często z trzema oknami – miejsce jej uwięzienia.

Jak wspomniano już wcześniej Barbara jest patronką budowniczych, fortyfikatorów i górników, ale także architektów, artylerzystów, cieśli, dzwonników, flisaków, kapeluszników, kowali, ludwisarzy, marynarzy, pompiarzy, szczotkarzy, tkaczy, węglarzy, więźniów oraz wytwórców sztucznych ogni. Patronuje także chorym na dżumę, dobrej śmierci i kaplicom  cmentarnych. Uciekać można się do niej  w czasie burz i pożarów.

Święta na kieleckim obrazku została przedstawiona w charakterystyczny sposób i z przysługującymi jej atrybutami. Na tle pochmurnego nieba, siedząc na białej kłębiastej chmurze jak na tronie opiera się o basztę z krenelażami zwieńczoną stożkowym dachem krytym dachówką, z dwoma tylko oknami, choć zapewne trzecie dla dopełnienia symbolu Trójcy Świętej ukryte jest gdzieś za jej rozłożystą postacią. Kobieta ubrana jest w bogatą błękitną suknię uszytą według barokowej mody, przysłoniętą czerwonym królewskim płaszczem, który jednocześnie wskazuje na jej męczeństwo. Na głowie spowitej dodatkowo nakryciem na kształt turbanu, wskazującym na jej bliskowschodnie pochodzenie, ma koronę męczeństwa. Spod fałdów płaszcza wysuwa się stopa w antykizującym sandale. W prawej ręce niewiasta trzyma kolejny atrybut złoty kielich z opromienioną hostią powyżej. Siedzący u jej stóp anioł dzierży miecz, którym ścięto jej głowę, a także liść palmy- symbol męczeństwa, choć ten akurat element można zapewne interpretować też jako pióro, którym biczowano świętą.

Obrazek stanowi typowo dewocyjne przedstawienie patrona. Malowany na szkle zdradza znaczne umiejętności malarza. Choć powstał według przyjętego schematu ( tego typu wyobrażeń powstawało wiele ) to jednak widać tu biegłą rękę malarza. To wizerunek miał służyć prywatnej dewocji, ale taki sam malowany na płótnie, czy desce śmiało mógł pojawić się w ołtarzach nie tylko prowincjonalnych kościołów.