Zbiory online

Park łazienkowski nocą

Informacje o obiekcie:

Dział / Oddział:Malarstwo i rzeźba
Typ obiektu:Obraz
Datowanie:1918 r.
Autor:Henryk Szczygliński (1881-1944)
Miejsce powstania lub znalezienia:Polska, Warszawa
Technika:olej
Materiał:płótno
Wymiary:131 x 114 cm
Nr inwentarzowy:MNKi/M/1145

 

Jest późnojesienna, wczesnozimowa pora, wnętrze parku łazienkowskiego nawiedził nocą mróz malując chłodem i mrozem różnorakie obrazki. Malarz, autor Henryk Szczygliński, który mawiał, że inspiracji często poszukiwał wracając po nocnej schadzce albo hulance, zauroczony nocnym widokiem zapamiętuje go i w zaciszu pracowni przywołuje je na pokaźnym płótnie. Na nowo maluje widok, który pewnej nocy zastał. Za pomocą pędzli i nakładanych farb wspomnienie ożywa. Na pierwszym planie smętna alejka, która obiega nieduży klomb z marnym ściśniętym przez mróz krzewem i biegnie wgłąb. Po lewej stronie ścieżki u samego dołu rozłożysty krzew w kolorze bieli, który swoimi licznymi gałązkami próbuje strzepać z siebie mroźne odzienie. W centrum trzy wysokie drzewa o powyginanych konarach trzymających jeszcze gdzieniegdzie listowie, które wczesnozimowy mróz przyprószył swoim chłodem. Ociera się o nie swoimi mroźnymi policzkami i ściska do czasu, aż wzejdzie słońce i ociepli wszystko swoimi promieniami. Póki co jest noc i niewidoczny księżyc swym blaskiem otula wszystko dokoła. Ścieżka biegnie dalej do linii drzew i krzewów, które biegną wzdłuż niej. Nad wszystkim szare, zasnute chmurami niebo z ocieplanym w górze przez blask księżyca niebem.

Henryk Szczygliński, autor powyższego płótna, zanim stał się sławnym wychowankiem wielkiego Jana Stanisławskiego i jego klasy pejzażowej otrzymał podstawowe wykształcenie, najpierw w rodzinnej Łodzi, potem wybrał się w wielki świat, ku polskiej kolonii artystycznej przebywającej w stolicy Bawarii, nad rzeką Izarą. W Monachium bo tam właśnie się udał na naukę, podjął studia w Pracowni Azbego, gdzie poszukiwał swojego własnego języka malarskiego. Potem zapisał się do prywatnej szkoły Stanisława Grocholskiego. Niedługo przebywał w Monachium, gdyż po niespełna roku powraca do Polski. Po powrocie do Krakowa wstąpił do tamtejszej Szkoły Sztuk Pięknych, przemianowanej niedługo potem na Akademię Sztuk Pięknych, gdzie doskonalił się pod okiem sławnych malarzy, Jacka Malczewskiego i Teodora Axentowicza. Około 1904 roku zapisuje się do klasy pejzażowej Jana Stanisławskiego, równocześnie szkoląc się pod okiem Leona Wyczółkowskiego. To ten okres, okres w którym doskonalił swoje umiejętności u wybitnego pejzażysty Stanisławskiego, jest najbardziej kojarzony z Henrykiem Szczyglińskim, który był jednym z wybitniejszych uczniów profesora. Jego nastrojowe pejzaże na długo zapadają w pamięć, stając się wyobrażeniem widzianej przez artystę przestrzeni. Przefiltrowane przez jego wrażliwą osobowość dają się poznać jako świetne studia krajobrazowe, malowane syntetyczną plamą barwną, przez co niektóre dzieła z początku wieku mogą nabierać cech jednego z awangardowych kierunków, symbolizmu. Bardzo dużo wystawia, zarówno w Krakowie jak i w Warszawie. Czynnie uczestniczył w życiu krakowskiej Bohemy, związany był przez jakiś czas z kabaretem Zielony Balonik. Po wybuchu I wojny światowej przedostał się do Krakowa, gdzie zgłosił się do tworzonych tam Legionów Polskich. Służył tam z innymi malarzami, którzy tak jak on zgłosili się do Legionów. Oprócz czynnej walki również tworzył, były to głównie portrety legionistów, pejzaże a także obrazy ilustrujące skutki wojny. Służąc w Legionach nie zaniechał eksponowania swoich prac, uczestniczył m.in. w wystawie Legionów Polskich w Warszawie w 1917 roku. W tym samym roku zawarł ślub i na stałe przeniósł się do Warszawy, to z tego czasu pochodzi powyższe płótno. Po odzyskaniu niepodległości, w 1918 roku, a więc w roku powstania tego dzieła, czynnie uczestniczył w artystycznym życiu stolicy. Objął m.in. prezesurę Warszawskiego Towarzystwa Artystów, którą to funkcję pełnił do 1925 roku. W czasie wojny polsko-bolszewickiej walczył w 2 pułku Szwoleżerów Rokitniańskich, brał m.in. udział w obronie Włocławka. W okresie dwudziestolecia międzywojennego dużo wystawia. W czasie pożaru mieszkania oraz pracowni w 1937 roku duża część prac uległa uszkodzeniu. Obrazu zniszczenia dopełniła II wojna światowa, podczas której prace Szczyglińskiego znacznie ucierpiały. Zmarł na raka w 1944 roku. Był obok Filipkiewicza, Kamockiego, Czajkowskiego jednym z najwybitniejszych przedstawicieli tzw. Szkoły Stanisławskiego, u którego jak i pozostałych w życiu artystycznym królował pejzaż.