Zbiory online
Powrót z jarmarku
Informacje o obiekcie:
Dział / Oddział: | Malarstwo i rzeźba |
Typ obiektu: | Obraz |
Datowanie: | ok. 1850 |
Autor: | Franciszek Kostrzewski (1826-1911) |
Miejsce powstania lub znalezienia: | Polska, Kielce |
Technika: | olej |
Materiał: | płótno |
Wymiary: | 57,5 x 71,5 cm |
Nr inwentarzowy: | MNKi/M/1119 |
W początkach twórczości z lat 50. XIX wieku Kostrzewski wykonywał swoje prace przeważnie w technice rysunku i akwareli, rzadko w technice olejnej. Pokazywał włościan zadowolonych, ubranych w barwne stroje, oglądanych z pozycji mieszkańca miasta dobrze obeznanego ze sprawami wiejskimi i zachwyconego bogactwem typów ludzkich i barwnością folkloru. Niekiedy dosadnie charakteryzował postacie, ale unikał jeszcze głębszej problematyki społecznej, poruszanej w późniejszych pracach.
Chłop był dla Kostrzewskiego bohaterem pozytywnym, chwalił jego prostotę, religijność, rozsądek i wesołość. Przyjęte schematy scen rodzajowych utrzymane były w klimacie ustalonych od dawna kanonów ikonograficznych malarstwa holenderskiego. Chętnie przedstawiał on np. „podchmielonego” chłopa na drodze, siedzącego przy kuflu piwa czy też scenę rodzajową w chacie lub karczmie.
Prawidłom tym odpowiada obraz Powrót z jarmarku z grupkami mijających przydrożną kapliczkę wiesniaków wracających z miasta na pierwszym planie. Jedni jadą na wozie, towarzyszy im Żyd z workiem na plecach, inni podążają pieszo, jeszcze inni prowadzą przed sobą kupionego na jarmarku świniaka. W tle rozciąga się idealizowany, pagórkowaty krajobraz Gór Świętokrzyskich, z historycznymi budowlami usytuowanymi na szczytach wzniesień: pałacem biskupim w Kielcach, klasztorem Bernardynów na Karczówce i zamkiem w Chęcinach, uzupełniony partią pogodnego, częściowo zachmurzonego nieba. Pejzaże ukierunkowane na historyczne budowle zamków i klasztorów malowali w tym czasie również inni malarze polscy starszego i młodszego pokolenia, np. Jan Nepomucen Głowacki, Saturnin Świerzyński, Chrystian Breslauer, Wojciech Gerson, Henryk Pillati i Józef Szermentowski.