Zbiory online

Kielce

Informacje o obiekcie:

Dział / Oddział:Sztuka współczesna
Typ obiektu:Obraz
Datowanie:1980-1990 lata
Autor:Edward Dwurnik (1943-2018)
Miejsce powstania lub znalezienia:Polska
Technika:olej
Materiał:płótno
Wymiary:146,7 x 114,3 cm
Nr inwentarzowy:MNKi-W-150

Studiował na ASP w Warszawie (dyplom 1970), Nagroda Krytyki Artystycznej im. C. K. Norwida 1981, Nagroda Kulturalna Solidarności 1983, Nagroda Fundacji Coutts and Co, Zurych 1992, także rysownik, grafik, ilustrator. Zafascynowany Nikiforem, reprezentuje figurację spod znaku Nowych Dzikich (Neue Wilde), znane cykle Podróże autostopem, Niebieskie miasta, Robotnicy, Droga na Wschód. „Maluję z pewnego przyzwyczajenia, maluję, bo muszę. Maluję też po to, by się dowartościować, tak samo jak większość starających się na ASP. I jak tak bardzo chce się zostać artystą, to w pewnym momencie się nim jest i umie się malować, i malowanie staje się nawet rozrywką. (...) Zauważyłem w pewnej chwili ze zdziwieniem (...) że kupują moje obrazy i okazało się, że można się z tego utrzymać (...) byłem przekonany (...) że całe życie będę robił chałtury i z tego żyć. (...) [o Documenta 8 w Kassel] Na pokazach prawie każdemu obrazowi towarzyszyły salwy śmiechu. To mnie trochę denerwowało. Później się przyzwyczaiłem, mimo że przecież nie malowałem tylko „do śmiechu”. (...) Punktem wyjścia do każdego mojego obrazu jest pewien nastrój społeczny, nastrój, o którym po prostu wiemy, czujemy go. (...) Czy jestem malarzem społecznym? Tak, tak, nawet mi się to bardzo podoba, mimo że to określenie często jednoznacznie kojarzy się z socrealizmem. Ja zresztą bardzo lubię socrealizm, jest on dla mnie fantastycznym okresem rozwoju sztuki (oczywiście z dzisiejszej, bezpiecznej perspektywy). (...) Ja przecież stosuję czysto socrealistyczne chwyty. (...) Chociaż nie musi to być przecież zawsze soc afirmatywny.” „Ale właściwie jestem znany z „Miasteczek”, z „malowania nikiforowego”. (...) Brak cenzury rozleniwia i rozkłada. Kocham cenzorów. (...) Jestem (...) ateistą z przekonań. (...) Generalnie problemy kolorystyczne dla mnie nie istnieją. Nie przywiązuję do koloru większej wagi. (...) Polscy artyści mają straszne braki wykształcenia. (...) Myślę jednak, że określać się zdecydowanie wobec sytuacji politycznej artysta nie powinien. (...) Moja postawa off, stania na boku nie jest wynikiem głębokich przemyśleń, lecz po prostu - normalnego życia. Staram się być otwarty na wszystko, nie myśleć cały czas jak tu się uplasować.”