Projekt witraża do "Pieśni nad pieśniami Salomona"

Projekt witraża do Stefan Mrożewski (1894-1975)
Walnut Creek, Kalifornia 1973
Niesygnowany
Pastel, tektura
82x76,3 cm; 96x76,3 cm
MNKi/GR/3907

   W zbiorach Działu Rycin zwracają uwagę prace wybitnych artystów, do tej pory nieodnotowane w ich dorobku. Tę interesującą grupę zabytków ostatnio wzbogaciły wykonane pastelami projekty witraży Stefana Mrożewskiego do „Pieśni na pieśniami” Salomona. Cały cykl złożony z ośmiu kartonów stanowił część daru przekazanego w 2011 roku przez syna artysty Andrzeja i jego żonę Janinę. Na jednym z projektów obok sygnatury znalazła się adnotacja o miejscu i czasie wykonania „Walnut Creek California 1973”. W opracowaniach twórczości Stefana Mrożewskiego brak wzmianki o wykonaniu przez niego witraży opartych na Biblii. Wiadomo jednak, że po przybyciu do Stanów Zjednoczonych poza uprawianiem drzeworytu zaangażował się w projektowanie i realizację wystroju kilku kościołów katolickich w Kalifornii i Teksasie. Projekty te pochodzą jednak z innego, ostatniego okresu twórczości artysty i powstały na dwa lata przed jego śmiercią. Cykl ilustrujący „Pieśń nad pieśniami” w ujęciu Stefa Mrożewskiego wyraża pochwałę uczucia miłości łączącego bohaterów utworu: Salomona i Oblubienicę. Witraże w różnym stopniu nawiązują do tekstu Biblii.
 
   Pierwszy witraż z cyklu „Pieśni na pieśniami” Salomona przedstawia samotną Oblubienicę poszukującą ukochanego wśród pasterzy strzegących owiec. Autor oparł go na fragmencie pieśni pierwszej (1,7). Kompozycja wyróżnia się symetrią i frontalnym ujęciem młodej kobiety dźwigającej naczynie wypełnione winogronami. Zgodnie z tekstem pieśni, w ten symboliczny sposób ofiarowuje swoją miłość. Jej postać akcentuje plama czerwonej sukni przełamana zieloną chustą zawiązaną w talii, odcinająca się od wielobarwnego tła. Wypełnia je pejzaż z grupami owiec, nad którymi wznoszą się trójkątne szczyty górskie całość kompozycji wieńczy ciosowa ściana o regularnym wątku i poszarpanych brzegach. Ten fragment przedstawienia można połączyć z pałacem króla, który jest wzmiankowany tylko jeden raz w pieśni pierwszej (1,4). Być może artysta odwołał się tu do utrwalonego w powszechnej tradycji widoku „Ściany Płaczu” na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie, związanym z działalnością budowlaną Salomona. Witraż przedstawiający samotną Oblubienicę otwierał cały cykl scen, których kolejność można było odtworzyć na podstawie analizy tekstu utworu. Na pozostałych siedmiu kartonach zawsze występuje obok króla, w każdym z nich obydwoje ukazani są w innych, bogatych kolorowych szatach.
 
 
 
Autor: Marian Gucwa

Powrót