Cukiernica

Znajdująca się w zbiorach  Działu Rzemiosła Artystycznego cukiernica w kształcie prostej skrzynki na zbieżnych, zakończonych kopytkami nóżkach powstała na Śląsku na początku XIX wieku w warsztacie złotniczym Johanna Gottloba Scholtza.
  Naczynia na cukier ulegały przeobrażeniom. Przyjmowały różne formy – patery (w XVI i XVII wieku), puszki z nakrywą (w wieku XVII i XVIII) lub skrzynki na czterech nóżkach (XIX stulecie). Zmianom ulegały też zdobienia.
       Jak zauważa Michał Gradowski, w XIX wieku wystawne obiady czy kolacje należały już do rzadkości, natomiast codzienne życie towarzyskie toczyło się przy „herbatce”, i tu właśnie cukiernica była pierwszą i najważniejszą ozdobą stołu.  
Cukiernicę Scholtza cechuje typowa dla klasycyzmu oszczędność środków wyrazu, przejawiająca się w dominacji gładkich i pustych płaszczyzn. Lekko wysklepiona pokrywa pozbawiona jest zdobień, korpus zaś z trzech stron wieńczy meandrowy fryz. Na frontowej ściance znajdują się ozdobne nakrętki od zamka i kluczyna. Zdarzało się bowiem, że naczynia tego typu zamykano na klucz.
 

Cukiernica Cukiernica
Johann Gottlob Scholtz 1804-1813 r.
8,4 x 14,1 x 8,9 cm
Śląsk srebro
MNKi/R/2052

        Życie mogłoby być bardzo słodkie, gdyby tylko źli ludzie nie psuli humoru ludziom dobrym. Tym zdaniem Piotr Adamczewski  zaczął poświęcony cukrowi rozdział swojej książki Tańce wokół stołu, czyli polskie tradycje kulinarne. W słowniku załączonym do publikacji Na polskim stole: przepisy i tradycje szlacheckie, autorstwa Hanny Szymanderskiej,  wyraz cukrować oznacza czynić smacznym. Związane z cukrem, który był towarem drogim, a przez to i luksusowym, słowa słodki i cukrować stają się tym samym określeniem czegoś dobrego, wartościowego, znaczącego, wspaniałego i cennego.
       Przez wiele wieków cukier pozyskiwano z trzciny cukrowej. Znany był już w starożytności i to nie tylko jako smakołyk, ale także – w Grecji i w Rzymie -  jako lekarstwo. W końcu XVI wieku Olivier de Serres odkrył, że cukier można pozyskać z buraka, dokonał tego jednak dopiero w 1747 Andreas Sigismund Marggraf, chemik, członek Akademii Nauk w Berlinie. W 1801 natomiast Franz Carl Achard, uczeń Marggrafa, założył w Kunern (dziś Konary na Dolnym Śląsku) jedną z pierwszych na świecie cukrowni buraczanych. Mimo prężnego rozwoju cukrownictwa buraczanego, będącego konsekwencją wymienionych wyżej osiągnięć oraz zarządzonej przez Napoleona I blokady Wielkiej Brytanii, mającej na celu ograniczenie napływu do Europy cukru pozyskiwanego z trzciny, jego cena aż do 2 poł. XIX wieku była nadal wysoka.  
 


Literatura:
Adamczewski Piotr, Tańce wokół stołu, czyli polskie tradycje kulinarne, Katowice, Chorzów 2010
Gradowski Michał, Zinkiewicz - Rynkiewicz Aniela, Srebra stołowe. Katalog zbiorów Muzeum Sztuki Złotniczej w Kazimierzu Dolnym, T. 2, Kazimierz Dolny 2010
Oberbeil Klaus, Prawda i mity na temat cukru: źródło życia czy słodka trucizna, z niem. przeł. Barbara Janowska – Michnowska, Warszawa 2009
Słownik terminologiczny sztuk pięknych, Warszawa 1996
Szymanderska Hanna, Na polskim stole: przepisy i tradycje szlacheckie, Warszawa 2005
Wielka Encyklopedia PWN, red. Jan Wojnowski, T. 6, hasła cukier, cukrownictwo

Powrót