Obiekt tygodnia
Noc świętojańska i jej patron
Noc świętojańska i jej patron
Noc Kupały – słowiańskie święto związane z letnim przesileniem Słońca – było świętem ognia, wody, Słońca i Księżyca, urodzaju, płodności, radości i miłości. Święto kultywowano na obszarach zamieszkanych przez ludy słowiańskie, a w podobnym charakterze przez ludy bałtyckie, germańskie i celtyckie oraz część narodów wywodzących się z ludów ugrofińskich.
W tę najkrótszą noc w roku, „noc cudów” przypadającą z 21 na 22 czerwca, palono ogniska, tańczono przy muzyce i rzucano do ognia zioła, co miało zapewnić płodność i urodzaj, oczyszczać, a także chronić przed złymi urokami i chorobami. Młodzi oddalali się w ustronie lasu w poszukiwaniu kwiatu paproci (ukazującego zakopane skarby), ale bardziej dla spędzenia na miłostkach czasu we dwoje.
W tradycji chrześcijańskiej Noc Kupały zastąpiła Noc świętojańska, obchodzona z 23 na 24 czerwca, w wigilię święta św. Jana Chrzciciela (24 czerwca).
Tradycja puszczania w Noc świętojańską wianków na wodzie nie jest stara i sięga jedynie XIX wieku. Dziewczęta puszczały uplecione przez siebie wianki z kwiatów i ziół, a chłopcy starali się je wyłowić. W ten sposób wróżono na temat powodzenia w miłości i zamążpójścia. Zatonięcie wianka było uważane za złą wróżbę. Tak jak przed wiekami Noc świętojańska była „świętem miłości”.
Patronem Nocy świętojańskiej jest św. Jan Chrzciciel – prorok, pustelnik i święty – wg Nowego Testamentu narodzony w wiosce Ain Karim opodal Jerozolimy, na pół roku przed Jezusem z Nazaretu. Był synem rodziców w podeszłym wieku – kapłana żydowskiego Zachariasza i Elżbiety, krewnej Marii z Nazaretu. Narodziny Jana zapowiedział jego ojcu anioł w Świątyni Jerozolimskiej, były one również potwierdzeniem prawdziwości słów Archanioła Gabriela, przekazanych Marii w czasie Zwiastowania. W wiosce Ain Karim Maria, matka Jezusa, odwiedziła swą kuzynkę Elżbietę, gdy ta oczekiwała narodzin Jana (Nawiedzenie). W młodym wieku Jan zrezygnował z możliwości zostania kapłanem i udał się na Pustynię Judzką, gdzie prowadził żywot pustelnika. Na pustyni został powołany na proroka, wzywając przybywających ludzi do nawrócenia i zapowiadając nadejście Mesjasza. Symbolem przemiany życia ludzi miał był chrzest, udzielany przez Jana w rzece Jordan. Niedługo po spotkaniu i ochrzczeniu Jezusa, Jan został wtrącony do więzienia za jawne krytykowanie niemoralnego małżeństwa tetrarchy Galilei Heroda Antypasa.
Na skutek spisku żony Heroda – Herodiady, św. Jan Chrzciciel został ścięty ok. 32 r. n. e. Córka Herodiady – Salome zażądała od Heroda głowy św. Jana, w nagrodę za swój zachwycający taniec.
Święta kościelne św. Jana Chrzciciela obchodzone są: 24 czerwca – Narodzenie św. Jana Chrzciciela (uroczystość liturgiczna) i 29 sierpnia – Męczeństwo św. Jana Chrzciciela (wspomnienie obowiązkowe).
W ikonografii chrześcijańskiej św. Jan Chrzciciel przedstawiany jest w różny sposób:
1. ubrany w skórę zwierzęcą, w ręku z krzyżem, chrzczący Chrystusa, nad wodą lub przelewający wodę (chrzest – źródło odrodzenia z grzechu);
2. jako dziecko towarzyszące małemu Chrystusowi;
3. jako członek Wielkiej Świętej Rodziny;
4. ucięta głowa św. Jana Chrzciciela na misie.
Jan Chrzciciel dał świadectwo o Jezusie: "Ja chrzczę wodą. Pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie, który po mnie idzie, a któremu ja nie jestem godzien odwiązać rzemyka u Jego sandała". [...] Nazajutrz zobaczył Jezusa, nadchodzącego ku niemu, i rzekł: "Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. To jest Ten, o którym powiedziałem: Po mnie przyjdzie Mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie. Ja Go przedtem nie znałem, ale przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił Izraelowi". Jan dał takie świadectwo: "Ujrzałem Ducha, który jak gołębica zstępował z nieba i spoczął na Nim. Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: "Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i spoczywającego nad Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym". Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym".
J 1,19-34
Jezus mówił o Janie Chrzcicielu: „...Coście wyszli oglądać na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? [...] Proroka zobaczyć? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: Oto ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby Ci przygotował drogę. Zaprawdę powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela”.
Mt 11, 7-11; Łk 7, 24-27
W zbiorach Działu Malarstwa i Rzeźby Muzeum Narodowego w Kielcach znajdują się dwa obrazy przedstawiające św. Jana Chrzciciela: pędzla Rafała Hadziewicza (1803 - 1886) i Jacka Malczewskiego (1854 - 1929).
Rafał Hadziewicz (1803 - 1886)
Święty Jan Chrzciciel, przed 1835
Olej, płótno
46 x 35,5 cm
MNKi/M/153
Rafał Hadziewicz – polski malarz religijny i historyczny – przedstawił Jana Chrzciciela nad rzeką Jordan, wskazującego tłumowi postać Chrystusa w nurtach rzeki. Postać świętego umieścił na osi kompozycji, półnagą, ubraną w skórę zwierzęcą, przesłoniętą purpurowym płaszczem. W bliskiej perspektywie na prawo od świętego przedstawione zostały postaci kobiet i mężczyzn w barwnych, historycznych strojach i zawojach na głowach. W prześwicie z lewej umieścił dwie kobiety i półnagą postać Chrystusa w falach Jordanu. Przyroda przedstawiona na obrazie nosi cechy stylizacji, z drobiazgowo rozrysowanym listowiem.
Niewielkich rozmiarów płótno charakteryzuje paleta barw starych mistrzów, ponieważ powstało ono w oparciu o kompozycję Paola Veronese (+ 1588), z którego twórczością artysta zapoznał się podczas pobytu na stypendium w Rzymie (lata 1831 - 1833). Hadziewicz doskonalił swój warsztat kopiując dzieła najznakomitszych malarzy włoskich, począwszy od ukochanego przez siebie Rafaela Santi, nadto Andrea del Sarto, braci Carraccich, Domenichina i Guido Reniego. Studiował też w Akademii Francuskiej w Rzymie, zwiedzał pracownie współczesnych mu, znakomitych twórców, m.in. rzeźbiarzy Bertela Thorvaldsena i Antonia Canovy. W drodze powrotnej do kraju odwiedził Wenecję, gdzie podstawą jego inspiracji stały się z kolei kompozycje Tycjana i Giorgione.
Jacek Malczewski (1854 - 1929),
Święty Jan Chrzciciel, 1911
Olej, płótno
70 x 50 cm
MNKi/M/326
W latach 1905 - 1906 Jacek Malczewski, najwybitniejszy przedstawiciel polskiego symbolizmu, malował cykl Zatruta studnia, odnosząc się do symboliki źródła „wody żywej”, niedostępnego lub zatrutego, baśniowej bramy do czeluści podziemi, powiązany z treściami egzystencjalnymi, erotycznymi i narodowymi zarazem.
W podkrakowskim pejzażu osadzał przy studni kobiety, Samarytankę, harpie oraz starców, którzy z biegiem czasu zastąpieni zostali przez wizerunek samego artysty, ukazanego jako Chrystusa.
Woda - źródło odrodzenia - przepaja treściami symbolicznymi również obrazy związane ze św. Janem Chrzcicielem, do których modelem był uczeń Malczewskiego - Mieczysław Gąsecki. Jego rysy ma również prorok z pustym naczyniem w dłoni na obrazie Św. Jan Chrzciciel z kolekcji kieleckiej (1911). Postać św. Jana, przedstawiona bez wody niosącej odrodzenie, odnosi się do zawiedzionych nadziei artysty, dotyczących niepodległości Polski.