Obiekt tygodnia
Henryk Sienkiewicz i Kazimierz Pochwalski na statku
Kazimierz Pochwalski (1855 - 1940)
Polska, ok. 1940
Olej, sklejka
102 x 81 cm
MNKi/S/43
Scena z obrazu przedstawia wydarzenie z życia Henryka Sienkiewicza – wspólną podróż z przyjacielem, a zarazem autorem dzieła, Kazimierzem Pochwalskim do Turcji w 1886 r. Dzieło zostało namalowane wg wcześniejszego szkicu olejnego Sienkiewicz w Kawaku (1887 r.), szkiców ołówkowych z podróży oraz późniejszej, wspólnej fotografii we wnętrzu atelier fotograficznego. Obraz powstał dopiero 54 lata po bliskowschodniej wyprawie, tj. w roku 1940. Była to najprawdopodobniej ostatnia praca malarza przed śmiercią. Jak wynika z fragmentu listu pisanego przez Sienkiewicza
18 października 1886 r., do szwagierki Jadwigi Janczewskiej, Pochwalski znacznie wcześniej przymierzał się do uwiecznienia sceny ze wspólnej podróży:
Obraz, który Ci opisałem, zobaczysz lepiej, bo Pochwalski zamierza go namalować. Mówiąc między nami, myślę, że przedmiot to bardzo wyzyskany, więc oryginalność jego polegać będzie tylko na tym, że rzecz dzieje się na morzu, na statku, którego regularne linie rysują się wyraziście na tle zorzy. Zresztą wszystko zależy od malowania.
W trakcie podróży, od 18 do 28 października 1886 r., Sienkiewicz i Pochwalski odbyli dziesięciodniową kwarantannę na rosyjskim statku „Oleg”, przy wejściu do cieśniny Bosfor. W innym fragmencie przytaczanego już listu do Janczewskiej, Sienkiewicz wspomina: Statek staje na kwarantannę w niedzielę rano. Kawak o 36 kilometrów od Konstantynopola. Nie widać nic, jeno parę skał i nędzną wioskę turecką. Ciężka kwarantanna. Bo gdyby była na Bosforze wprost Konstantynopola, to byłby postój jak na bulwarze. Na dobitkę dziś rano był deszcz z wiatrem i woda niespokojna.
Na Bliski Wschód pisarz wybrał się tuż po ukończeniu pracy nad Potopem, stanowiącym drugą część Trylogii. Powieść tworzył w niesprzyjających okolicznościach, w trakcie nasilającej się choroby ukochanej żony. W 1885 r. Maria z Szetkiewiczów przegrała ostatecznie walkę z gruźlicą. Potop nie przyniósł pisarzowi spodziewanej satysfakcji. Trudno było mu zapomnieć o stracie żony. Ratunkiem miała być orientalna podróż,w którą wyruszył w sierpniu 1886 r. wraz z Kazimierzem Pochwalskim, a także Antonim Zalewskim „Antałkiem” – wydawcą warszawskiego „Słowa”. W egzotycznej Turcji, Sienkiewicz zamierzał szukać inspiracji oraz materiałów na potrzeby trzeciej części Trylogii. Jej tłem historycznym miały być konflikty polsko-tureckie z 2. poł. XVII wieku. Po drodze Sienkiewicz zwiedził również Bałkany, Grecję, a w drodze powrotnej Włochy.
W roku 1957 Muzeum Świętokrzyskie odkupiło obraz Kazimierza Pochwalskiego od jego syna, Józefa. Dziś dzieło jest ozdobą salonu w Pałacyku Henryka Sienkiewicza w Oblęgorku, umieszczono go w salonie, w secesyjnej ramie, ma niesymetryczną kompozycję. Obaj panowie – Sienkiewicz i Pochwalski, ujęci są do pasa. Pisarz siedzi przodem do widza, z głową zwróconą lekko w prawo. Jedną rękę ma opartą o poręcz statku, a drugą położoną na kolanach. Po jego prawej stronie siedzi Pochwalski, widoczny z profilu. Malarz zwrócił twarz do pisarza – jakby w rozmowie. Lewą rękę uniósł lekko w górę. Sienkiewicz ubrany jest w szaroniebieski żakiet i białą koszulę ze stójką. Przez prawe ramię ma przerzucony szarobrunatny płaszcz. Na głowie ma szarą „szkocką” czapeczkę. Pochwalski ma na sobie żakiet koloru brunatnego. Tłem obrazu jest morze i zarys brzegu z zabudowaniami.
W oblęgorskim pałacyku, oprócz wspomnianego obrazu, znajdują się jeszcze trzy inne prace Pochwalskiego. Dwie z nich to portrety Sienkiewicza – jeden uchodzący za najbardziej znany jego wizerunek z 1890 r.; drugi zaś to portret niedokończony, nad którym prace malarz zakończył już po 1916 roku, na co może sugerować źle wyprofilowana lewa dłoń pisarza. Trzeci to portret Marii z Szetkiewiczów, powstały po jej śmierci na podstawie fotografii.
Oprac. Łukasz Wojtczak