Tasios Kiriazopoulos

forma rzeźbiarska 5Forma rzeźbiarska 5,
1977 rok,
szkło bezbarwne i barwione
w masie na kobaltowo,

wys. 26 cm

 

 

Tasios Kiriazopoulos (ur. 1937) przyjechał do Polski w 1951 roku, wraz z falą emigracji  po wojnie domowej w Grecji. W 1964 roku we Wrocławiu ukończył Państwową Wyższą Szkołę Sztuk Plastycznych (dzisiejsza Akademia Sztuk Pięknych). Dyplom uzyskał w pracowni profesora Stanisława Dawskiego, który w związku z przemianami w szkołach artystycznych po wojnie i decyzją o ich sprofilowaniu – w przypadku uczelni wrocławskiej położeniu nacisku na edukację w dziedzinie ceramiki i szkła – opracował metody kształcenia twórców, pracujących z trudnym tworzywem, jakim jest szkło.

Kiriazopoulos ze szkłem związał całą swoją drogę twórczą, aż do czasu powrotu w latach 80. do Grecji, w której zajął się nauczaniem.

Dawski, który sam nigdy w szkle nie tworzył, formułując główne założenia kształcenia artystów – szklarzy, starał się, aby ich podstawą było przygotowanie do projektowania, do współpracy z przemysłem. Był zdania, że twórca powinien mieć różnorodne kwalifikacje, stąd w programie znalazły się, między innymi, zajęcia związane z grafiką i fotografią.

Szerokie umiejętności absolwentów pracowni projektowania szkła (później Wydziału Szkła) sprawiły, że ich dzieła często miały charakter interdyscyplinarny. Wychodzące spod ich ręki projekty miały zazwyczaj formy o prostym, surowym, wręcz graficznie linearnym profilu, co w przypadku Kiriazopoulosa niektórym krytykom pozwalało łączyć te cechy również z inspiracjami kulturą grecką. Do interdyscyplinarności nawiązuje w jednym z wywiadów udzielonych prasie sam Kiriazopoulos, mówiąc, że podczas projektowania pater realizuje swoje tęsknoty za malarstwem i za kolorem. Artysta przyznał wówczas: „Kiedy mam dosyć tego, co robię, chce mi się być malarzem, grafikiem, rzeźbiarzem. Tyle, że starając się być tym wszystkim, nie zdradzam szkła. Chcę się raczej sprawdzić w tych dziedzinach przy pomocy szkła”. Świadomie formowane, dobre szkło, to według Kiriazopoulosa szkło, będące wypadkową rzeźby, grafiki i malarstwa.

W latach 1964–1967 Kiriazopoulos pracował jako asystent we wrocławskiej uczelni. Po tym okresie działał do lat 80., jako artysta niezależny – nie był związany etatem ani z wzorcownią, ani z uczelnią.

Mankamentem opracowanego przez Dawskiego programu kształcenia była wiedza o technologii szkła przekazywana, ze względu na brak odpowiedniego wyposażenia pracowni, w dużej mierze tylko teoretycznie. Braki w tej dziedzinie plastycy uzupełniali w wytwórniach, ucząc się od mistrzów hutniczych. W ten sposób nie tylko tajników warsztatu, ale i pracy zespołowej uczył się również Kiriazopoulos. Efektem tych działań były późniejsze kontakty z zakładami w Tarnowie i Piotrkowie Trybunalskim, którym artysta powierzał do wykonania, przy swoim czynnym udziale, własne projekty, oraz z hutnikiem Bronisławem Münzbergerem, nadającym pomysłom realny kształt.

W początkowym etapie swojej kariery artysta, który szybko zaliczony został do najwybitniejszych indywidualności w polskim szklarstwie artystycznym, tworzył formy użytkowe (patery, wazony, świeczniki, itp.). Miały one szlachetne, proste kształty. Wykonywane były ze szkła bezbarwnego lub kolorowego. Następnym krokiem było odchodzenie od utylitarności i stopniowe przejście do form o charakterze rzeźbiarskim. Pierwotnie artysta podejmował próby modelowania brył kolorem, później ważniejsze niż efekty kolorystyczne, osiągane przy pomocy wtopionych w masę szklaną związków metali, było zróżnicowanie samych form i ich powierzchni poprzez nadanie im wymyślniejszych kształtów, częściowe zmatowienie oraz wprowadzenie do wnętrza sprawiających wrażenie ruchu pęcherzyków powietrza.

Muzeum Narodowe w Kielcach posiada w swoich zbiorach dwie formy rzeźbiarskie Tasiosa Kiriazopoulosa. Jedną z nich jest formowana ręcznie niewielkich rozmiarów kompozycja, wykonana w 1977 roku. Jej owalna, obustronnie spłaszczona bryła ze szkła bezbarwnego, umieszczona została na podstawie na rzucie prostokąta, wykonanej ze zmatowanego szkła. Bryła ta w środku wypełniona została podobną owalną formą, z łukowatym wcięciem u góry, obejmującym swoim konturem przypominające otwór wgłębienie w powierzchni. Wewnętrzna forma ozdobiona została w zwieńczeniu półkolem ze szkła kobaltowego, a przy podstawie drobnymi pęcherzykami powietrza, zgrupowanymi u dołu i coraz mniej licznymi wyżej.

Wykonując takie projekty, dekoracyjne, o miniaturowej wielkości, Kiriazopoulos marzył jednocześnie o przestrzennych formach szklanych, współgrających z architekturą i naturalnym otoczeniem.

 

Oprac. Anna Pietrzak

 

Literatura

Banaś P., Polskie współczesne szkło artystyczne, Wrocław 1982.

Dawski S., Szkło wrocławskie, Wrocław 1970.

Kucharski K., Niezwykłe szkło Tasiosa, „Gazeta Robotnicza. Magazyn Tygodniowy”1979,  9/10.06.  

Ceramika i szkło polskie XX wieku. Katalog zbiorów Muzeum Narodowego we Wrocławiu, red. M. Hermansdorfer, oprac. M. Jeżewska (ceramika), B. Górecki (szkło), Wrocław 2004.

Powrót