Chrystus Frasobliwy

Chrystus frasobliwyKapliczka
Adam Zegadło

Krzyżka, 1966 
wys.58,5, szer.18, głęb.27 cm
wys. postaci 43,5 cm
MNKi/E/1918

 

Wizerunek Chrystusa Frasobliwego uznawany jest za najważniejszy temat chrystologiczny w tradycyjnej polskiej sztuce ludowej.  Zgodnie z ikonografią chrześcijańską jest to przedstawienie rozmyślającego Jezusa ukazanego w pozycji siedzącej, z głową opartą na dłoni. Zwykle wyobrażona postać jest naga, jedynie z przepaską na biodrach (perizonium). Niekiedy na ramionach pojawia się płaszcz królewski.

Zgodnie z nauką Kościoła Frasobliwy jest postacią ilustrującą jedno z wydarzeń Męki Pańskiej – Chrystus oczekujący na ukrzyżowanie. Scena nie ma bezpośredniego odniesienia w Ewangeliach. Wywodzi się z tekstów literackich i rozmyślań związanych z Męką Pańską i ma odniesienie do etapu drogi krzyżowej. W rozumieniu ludowym wizerunek ten miał jednak szersze znaczenie. Ucieleśniał Boga, który cierpi, a więc staje się niejako zwykłym człowiekiem i z pewnością nieobce są mu problemy i troski wiernych.

Chrystus Frasobliwy pojawił się „masowo” przy polskich drogach już XVII wieku. Figury umieszczano w przydrożnych  kapliczkach, a także na słupach i kolumnach. Modlono się do nich,  ozdabiano kwiatami i otaczano powszechnym szacunkiem. Wizerunki Chrystusa Frasobliwego można było spotkać w każdym regionie Polski. Emocjonalny stosunek do tego wizerunku przejawiał się w mnogości nadawanych mu określeń. Nazywano go Dumającym, Cierpiotką, Starościwym, Płaczebogiem.

Adam Zegadło sięgnął po jeden z najpopularniejszych tematów świątkarzy i nawiązując do danych wyobrażeń umieścił Chrystusa w kapliczce nakrytej dwuspadowym daszkiem. Ścianka i podstawa pomalowane są na kolor pomarańczowy, kolumienki i dach w odcieniach zieleni.  Na szczycie daszku umieścił ozdobę przypominającą wschodzące słońce w kolorze czerwonym. Natomiast kolumienki zdobią żółte ptaszki oraz dwie płonące lampki.  

Zarówno motyw słońca, jak i lampki mają znaczenie symboliczne. Lampka, światło to symbol życia i zmartwychwstania, a słońce odnosi się do – początku, Stwórcy, Chrystusa, Raju, zmartwychwstania, chwały i świetności.

 

Adam Zegadło (1910–1989)

Całe życie mieszkał w rodzinnej wsi Krzyżka koło Suchedniowa. Mając sześć lat stracił ojca i już jako trzynastolatek zaczął pracować zarobkowo w fabryce maszyn rolniczych w Suchedniowie. Po założeniu rodziny podejmował się różnych prac związanych z rzemiosłem drzewnym. Wyrabiał sprzęty, proste meble oraz zabawki.  Wytwarzanie zabawek to był pierwszy krok uczyniony w kierunku rzeźbiarstwa.  Swój udział w rozwinięciu pasji twórczej mieli też pracownicy Muzeum Narodowego w Kielcach, którzy odwiedzili go w domu, w celu zakupu zabawek. Gdy zobaczyli kilka rzeźbiarskich prac, zachęcili, by kontynuował swoją pasję. Niedługo muzeum zakupiło pierwsze duże rzeźby przedstawiające świętych patronów. Artysta zaczął rzeźbić sceny wielofigurowe, jak np. Ostatnia wieczerza, Szopka, Cud w Kanie. Na kompozycje składały się osobno wykonane postacie, które malował kolorowymi farbami i mocował na wspólnej podstawie. Obok tematyki religijnej chętnie też ukazywał życie wsi, motywy żydowskie oraz świat legend i baśni.

W 1975 roku otrzymał nagrodę im. Oskara Kolberga. Brał udział w wielu wystawach w Polsce i za granicą. Jego prace są m.in. w kolekcji Muzeum Narodowego w Kielcach i Muzeum Etnograficznego w Warszawie.

Oprac. Anna Latos-Paryska

 

Literatura:

A. Jackowski, Polska sztuka ludowa, Warszawa 2002.
A. Mironiuk-Nikolska, Polska sztuka ludowa, Warszawa 2010.

Powrót