Pejzaż włoski z pasterzami

SzermentowskiJózef Szermentowski (1833-1876)
Pejzaż włoski z pasterzami, 1853
akwarela, papier, 19x28,6 cm
MNKi/M/278

 

Józef Szermętowski (Szermentowski), wybitny przedstawiciel polskiego realizmu,  urodził się w 1833 roku w podkieleckim Bodzentynie. Od lat dziecięcych obserwował rodzimy pejzaż i folklor, z pasją rysował i malował. Jego talent plastyczny odkrył Tomasz Zieliński (1802–1858) – naczelnik powiatu kieleckiego, kolekcjoner, miłośnik zabytków i mecenas młodych artystów. Podczas wizyty w klasztorze bernardynek w Świętej Katarzynie, gdzie zakonnicą była ciotka przyszłego malarza, Stefania Matyskiewicz, zainteresował się pracami chłopca. 

Pejzaż włoski z pasterzami (1853) należy do wczesnych prac Józefa Szermentowskiego. Powstał w okresie pobytu młodego adepta w Kielcach, gdzie przebywał na zaproszenie Tomasza Zielińskiego. Do domu mecenasa przyjeżdżali absolwenci warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych, by zapoznawać się z malarstwem obcym w jego zbiorach, głównie holenderskim, tworzyć studia przyrody i folkloru świętokrzyskiego. Józef Szermentowski gościł u Zielińskiego jeszcze przed rozpoczęciem studiów malarskich w Warszawie,  pierwszych lekcji rysunku udzielał mu w Kielcach malarz i rysownik Franciszek Kostrzewski (1826–1911). W domu mecenasa Szermentowski poznał kilku przedstawicieli warszawskiej cyganerii malarskiej, do której później sam przystąpił. W latach 1853–1857 studiował w Szkole Sztuk Pięknych w Warszawie pod kierunkiem Chrystiana Breslauera (1802–1882) i Juliusza Kossaka (1824–1899). Jego nauczycielem (poza akademią) był również Wojciech Gerson (1831–1901).

Pejzaż włoski z pasterzami zdradza znajomość typiki włoskiej przyrody, jej kolorytu i jasnego, południowego światła. Kompozycja wykonana została jednak nie na podstawie studium przyrody, ale  którejś z prac mistrzów obcych w zbiorach mecenasa. Młody adept malarstwa ćwiczył w ten sposób własne umiejętności i próbował zmierzyć się z pracami utytułowanych artystów. W tamtym czasie nie wyjeżdżał jeszcze za granicę.  

Na pierwszym planie ukazał Szermentowski niewielki, połyskujący akwen, w którym odbijają się pojedyncze, wysokie drzewa. Ich smukłe, strzępiaste, stylizowane korony przecinają rytmicznie partię pogodnego nieba z białymi obłokami. Inspiracją młodego malarza mógł być którymś z malarskich pejzaży włoskich, kolorowana grafika lub fragment rokokowej tapiserii z kolekcji mecenasa Zielińskiego. Z prawej strony przedstawił artysta niewielkie wzniesienie, przy którym odpoczywają pasterze strzegący stada owiec. W głębi ukazał ciemne, niskie wzniesienia odległych wzgórz. Kompozycja namalowana została w nietypowej dla artysty złocistej kolorystyce, łączącej żółcienie, odcienie rudości, zgaszonej zieleni i błękitów. Nie wiadomo dokładnie, na którym z dzieł z kolekcji Zielińskiego wzorował swoją kompozycję, ale trzeba przyznać, że trafnie oddał rozgrzany klimat włoskiego pejzażu. W licznych studiach, głównie w technice akwareli, próbował naśladować również dzieła artystów pochodzących z innych rejonów Europy: Niemiec, Francji, Holandii, a nawet Anglii. 

Po ukończeniu studiów w Warszawie w 1857 roku Józef Szermentowski otrzymał wiosną 1860 roku stypendium rządowe na podróż studyjną do Paryża. Wyjechał z kraju jako w pełni ukształtowany artysta, świadomy stawianych przed sobą celów. Nie zapisał się do pracowni żadnego ze sławnych malarzy, ale wyjechał w rejon Fontainebleau i Marlotte, gdzie pracowali malarze szkoły barbizońskiej. Przez część lata i jesieni wykonał około 60 studiów pejzaży i zjawisk przyrody, badał stosunki barwne i świetlne, zrezygnował niemal zupełnie z ukierunkowania pejzażu na obiekt architektury. Zmienił w tym czasie brzmienie swojego nazwiska z Szermętowski na Szermentowski. Włochy odwiedził już wkrótce. Do Polski będzie przyjeżdżał kilkakrotnie, ale ostatecznie osiądzie na obczyźnie w Paryżu.

Oprac. dr Anna Myślińska

Powrót