Z dawnego obyczaju

teka Z dawnego obyczaju, 1937–1943
Edmund Bartłomiejczyk (1885–1950)
drzeworyt langowy
24 x 30 cm
sygn. na klocku monogr. wiązanym EB oraz oł. pod ryc. E. Bartłomiejczyk
MNKi/947–958

Do wczesnych nabytków w zbiorach graficznych Muzeum Narodowego w Kielcach należy album z dwunastoma drzeworytami Edmunda Bartłomiejczyka, zakupiony w 1959 roku. Jak mówi dedykacja umieszczona na drugiej stronie okładki – „album z drzeworytami wydanymi staraniem Spółdzielczego Instytutu Wydawniczego i odbitymi oraz oprawionymi w Drukarni i Introligatorni »Społem« ofiarowali Panu Józefowi Jóźwikowi koledzy na pamiątkę dwudziestolecia pracy Spółdzielczej w grudniu 1943 roku w Warszawie”.

W tece zebrano 12 z 13 kompozycji (bez pracy Siewca) z cyklu zatytułowanego Z dawnego obyczaju, numerowanych od 129 do 137, z nakładów liczących po 150 odbitek.

Zamówienie na tekę o tematyce związanej ze wsią Edmund Bartłomiejczyk otrzymał od kierownika Spółdzielni Spożywców „Społem”, który rozumiejąc trudną sytuację warszawskich artystów w czasie okupacji, starał się pomóc, składając zamówienia na prace plastyczne.

Część kompozycji artysta wykonał jeszcze przed wojną w latach 1937–1939. Tematycznie wpisywały się one w krąg zainteresowań ludowością, obrzędami, tradycją i życiem polskiej wsi, jaki cechuje sztukę okresu międzywojennego. Twórca przedstawił tu zarówno sezonowe prace polowe – orka, żniwa, siew czy codzienne obowiązki – praca w młynie, pieczenie chleba, przygotowanie posiłku, jak i zwyczaje towarzyszące rozmaitym uroczystościom – topienie marzanny, śmigus, przemarsz lajkonika, pochód dożynkowy, jałmużna w Dzień Zadusznych, jasełka.

Formalnie cykl należy do późnego okresu twórczości Bartłomiejczyka, z okresu, gdy artysta dzielił swój czas pomiędzy działalność dydaktyczną, pracę na rzecz Stowarzyszenia Polskich Artystów Grafików Ryt, realizację projektów komercyjnych z zakresu grafiki użytkowej czy metaloplastyki (np. od 1923 do 1939 roku nieprzerwanie pełnił funkcje kierownika artystycznego w fabryce żyrandoli A. Marciniaka w Warszawie). Niestety, jak zauważają badacze, nie pozostało to bez wpływu na poziom artystyczny wykonywanych rycin.

Bożena Kowalska zauważa, że mimo iż artysta powraca w cyklu do dawnego sposobu opracowania klocka za pomocą pewnych, długich i głębokich cięć „rysunek i kompozycja wydają się jednak ciężkie i pozbawione życia. Sztuczne upozowanie postaci łączy się z nienaturalnym w ruchu ujęciem ich sylwetek”. To jednak rzadkie słowa krytyki.

Edmund Bartłomiejczyk niewątpliwie należał do grona tych artystów, obok Władysława Skoczylasa, którzy poprzez wszechstronną działalność artystyczną i pedagogiczną wywarli wielki wpływ na rozwój polskiej grafiki, przede wszystkim polskiej szkoły drzeworytu. Podziwiano szeroki wachlarz jego zainteresowań – zajmował się architekturą, architekturą wnętrz, meblarstwem, jubilerstwem, metaloplastyką, grafiką użytkową. On jednak najwyżej cenił grafikę artystyczną, i jak sam powtarzał: „ze wszystkich zadań grafiki najbardziej interesuje mnie drzeworyt”. W przeciwieństwie do innych współczesnych rytowników preferował drzeworyt wzdłużny, gdzie indywidualny sposób cięcia klocka z twardego drewna najlepiej oddawał upodobanie do elementów konstrukcyjnych, nastawienie antyimpresyjne oraz dążenie do czystości linii.

Oprac. Małgorzata Osobińska

Bibliografia

Edmund Bartłomiejczyk (1885–1950). Grafika, rysunki, akwarele, oprac. B. Kowalska, Warszawa 1956.

Kowalska B., Edmund Bartłomiejczyk, Warszawa 1963.

Oborny A., Drzeworyty Edmunda Bartłomiejczyka, „Ikar” 1995, R. 3, nr 4 (20), s. 20.

 

 

 

Powrót