Visegrad Karma

marcin_mroszczak_warszawaPlakat w Europie Środkowej wskrzeszono na kilka miesięcy w 1989 roku. I podobnie, jak to miało miejsce w przeszłości, stał się on nagle najważniejszym medium, wyprzedzając popularne radio i telewizję. Zainteresowanie odbiorców z Europy Środkowej tymi ostatnimi mocno w tym okresie spadło. Oficjalne media identyfikowały się z ideologią reżimu, ich program nie miał nic wspólnego z rzeczywistością i odczuciami ludzi. Spontanicznie tworzone i wieszane - często nocą - plakaty pozostawały w obiegu, intuicyjnie prowokując aktualne pytania.

Siła plakatu

Drukowane i wieszane, bez względu na to, jak często władza je zrywała odegrały znaczącą rolę w zmianie ustroju. Odzwierciedlały to, co czuła większość, a co wyrażali tylko najodważniejsi. To dzięki nim eksplodowały tematy tabu, to one ujawniały konflikty, traumy i problemy, o których nie mówiono od dziesięcioleci. Jeden z artystów Krzysztof Ducki przywołuje przykład poruszających plakatów, upamiętniających ofiary stalinizmu, przed którymi ludzie stawali i płakali. Najmocniejszy przekaz zawierały te, które wyrażały stłumione pragnienie większości, jak na przykład plakat „Koniec! Towarzysze”, mówiący o tym, że nadszedł czas wymarszu wojsk radzieckich. Te mocne obrazy z krótkimi tekstami stanowiły o kształtującej się sile, prowokowały działanie. Motyw z plakatu „Erdély” (Transilvania) Krzysztofa Duckiego, który powstał w 1988 roku, funkcjonował jako baner podczas niezliczonych demonstracji w Budapeszcie.

Przywoływane powyżej przykłady pokazują, jak mocno mogą być ze sobą powiązane demokracja i prawdziwa natura sztuki plakatu. Analizując historię tego gatunku, wyróżnić można dwa jego rodzaje: pierwszy zaborczo broni reżimu, uspokaja; drugi prowokuje do wprowadzenia zmian o charakterze rewolucyjnym. Oczywiste jest, że tylko ten ostatni mógł osiągnąć artystyczne wyżyny.marcin_mroszczak_czlowiek_z_zelaza

Na Węgrzech…

„Podręcznikowy” plakat polityczny to przeważnie przekształcony symbol połączony z krótkim słowem-kodem lub myślą. Okres upadku reżimu to najlepszy czas dla politycznego plakatu. Na Węgrzech można go porównać z latami 1945-1949, kiedy to przez chwilę możliwa była wiara w to, że nadchodzi era demokracji. W krótkim czasie György Konecsni z grupą artystów byli w stanie stworzyć niezapomniane, pełne treści i - nawet dla dzisiejszych odbiorców - wspaniałe, poruszające prace, w których społeczne pragnienie pokoju i zgody było wszechobecne.

… i w Polsce

W latach 80. duży wpływ na międzynarodową sztukę miała tzw. polska szkoła plakatu. Dzieła polskich plakacistów przyciągały uwagę nie tylko artystów z Europy Środkowej i Wschodniej, ale cały artystyczny świat, tworzący po 1950 roku. Ich ironiczne, surrealistyczne, okraszone specjalnym poczuciem humoru, często malownicze, ekspresyjne i przemawiające treścią dzieła, są znane do dziś. Prawdopodobnie, bez tradycji polskiej szkoły plakatu, nie byłoby tak prężnej produkcji w czasie upadku reżimu.

Wspólne doświadczenie, wspólny język

istvan_orosz-koniec_towarzysze Wystawa „Visegrad Karma" to międzynarodowy projekt ukazujący podobieństwa w sztuce plakatu w krajach Europy Środkowej. Niektóre - gdyby przetłumaczyć ich tekst - mogłyby powstać w dowolnym kraju tego regionu. Dzielimy wspólny los, mamy wspólne doświadczenia i problemy. Symbole socjalizmu są uniwersalne i pod koniec lat 80. wywołują podobne uczucia w Polsce, Czechosłowacji czy na Węgrzech. Kolce czerwonej gwiazdy umieszczone ponad anonimowymi głowami na plakacie Władysława Rostoki pojawiają się równocześnie jako krwawe kawałki mięsa w pracy Petera Pocsa z 1956 roku i zniewalają gołębia na plakacie Istvana Orosza. Czerwony kolor występuje wszędzie, lecz nie jako kolor życia i rewolucji, ale bólu, cierpienia, władzy czy znudzenia (np. w pracach Jana Bokiewicza). Artyści z tego regionu połączyli siły nie tylko ze względu na podobne doświadczenia, ale także ze względu na wzajemny szacunek dla siebie i swojej twórczości. Węgierski rok 1956 pojawia się na polskim plakacie Bokiewicza „Rachunek" podobnie jak czeski 1968. Również Ducki projektuje plakat nawiązujący do upadku reżimu przypominającego Praską Wiosnę. Co ważne, symbole na plakatach mogą być rozumiane tylko przez konkretne narody. Tak się dzieje z plakatami Piotra Młodożeńca: „Madonna Płacząca" czy pracy z symbolem Polski Walczącej przekształcającym się w monogram Lecha Wałęsy.

Wyjątkowy czas

W Europie Środkowej rozegrały się, choć przebiegały w różny sposób, wydarzenia kluczowe dla upadku reżimu komunistycznego, co zostało uwidocznione na plakatach: po zamieszkach w Poznaniu w 1956 roku wybuchła węgierska rewolucja, w 1968 roku miała miejsce Praska Wiosna. Lata 1980-81 to czas Solidarności, a w sztuce plakatu - Piotra Młodożeńca. Pomimo przesłania  jego plakatu „Stop czołgom" krótki i niosący nadzieję czas przerwało wprowadzenie stanu wojennego. Internowanie przywódców Solidarności oraz wszechobecna przemoc nie były już jednak w stanie powstrzymać społecznego sprzeciwu wyrażanego zamieszkami czy oporem intelektualistów, którzy m.in. opuszczali oficjalne zebrania, a z głoszeniem poglądów przenieśli się do kościołów. Na
wystawie potwierdzają to plakaty Romana Kalarusa.

Gorbaczowskie próby reform - pamiętne Glastnost i Pierestrojka - nie były receptą na gospodarczy, społeczny i polityczny kryzys. W 1989 roku na Węgrzech odradzał się kult Imre Nagy'ego i rewolucji roku 1956. W całym regionie dochodziło do strajków i demonstracji. Runął mur berliński i w listopadzie tysiące ludzi podążyło na Zachód. W wielu krajach przygotowywano wolne wybory, których nie organizowano od dziesięcioleci. Informujące o tym plakaty były czymś niezapomnianym i ważnym, a zdjęcia i wydruki docierały wszędzie.

  wladyslaw_rostoka-tisztogatas

Artyści w służbie kraju

piotr_mlodozeniec-walesa-2

Kilka znakomitych plakatów z tamtego okresu to dzieła mniej znanych artystów. Na przykład Tomasza Sarneckiego z Garym Cooperem w roli kowboja noszącego symbol Solidarności zamiast gwiazdy. Późniejsza parafraza tego plakatu zaprojektowana przez Marcina Mroszczaka także zostanie zaprezentowana na wystawie. Mroszczak jest twórcą plakatu do filmu Andrzeja Wajdy „Człowiek z żelaza", który ukazuje struktury „Solidarności" w 1981 roku. Jak stwierdza Istvan Orosz rewolucje to wynik walki artystów i intelektualistów, nie polityków: „Artyści potrafią wyczuć chwilę, kiedy muszą podjąć działanie, podczas gdy politycy czekają na moment, gdy są pewni, kto wygra".

Rzeczywiście artyści potrafili działać. W 1989 roku, gdy na Węgrzech wydarzenia zaszły już bardzo daleko, grupa DOPP (Ducki, Orosz, Pinczehelyi i Pocs) często podróżowała do Brna i Pragi. Kuratorka Marta Sylvestrova z Brna zorganizowała im nawet wystawę. W atmosferze Aksamitnej Rewolucji plakaty trafiły na ulice, powielane przez miejscowych studentów. Węgierscy, polscy, czescy i słowaccy intelektualiści razem walczyli o zmiany. Znajdując się w centrum wydarzeń artyści tworzyli plakaty spontanicznie, a nie jak dotychczas na zamówienie. Zadawali przy tym ważne pytania, co wymagało odwagi i poświęcenia. Plakat „Koniec! Towarzysze" powstał w Sylwestra 1989 roku. Został wydrukowany i rozpowszechniony w setkach tysięcy egzemplarzy i stał się później plakatem partii MDF (Węgierskiego Forum Demokratycznego), przyczyniając się niewątpliwie do jej zwycięstwa. W ten sam sposób prace Duckiego i Pocsa wykorzystała węgierska partia SZDSZ (Związek Wolnych Demokratów).

Zmiany były odczuwane w plakacie nie tylko w aspekcie politycznym, ale także kulturowym. Symbole, krytykujące reżim i jego władze pojawiały się w reklamach i na ekspozycjach, w sztukach teatralnych i filmach. Przykładem mogą być prace Józsefa Árendása, Vladislava Rostoki, czy Krzysztofa Duckiego.

Plakat współcześnie

W okresie upadku reżimu komunistycznego artyści stworzyli nową erę. Zmienili bieg historii, bo wierzyli w możliwość tych zmian. Pod koniec dwudziestego wieku plakat miał wielką siłę oddziaływania i stał się pewnym kierunkiem w sztuce. Wyjątkowy, uniwersalny obrazkowy język plakatów jest nieśmiertelny i funkcjonuje do dziś, o czym świadczą współcześnie powstające prace. Także dziś artyści są zdolni uchwycić problemy społeczne w mocnych i wyrazistych plakatach. Znakiem czasu jest, że dzieła te częściej pojawiają się na wernisażach i wystawach, a nie na ulicach.piotr_mlodozeniec-madonna_placzaca

Plakaty czasu przełomu są dziś ważne nie tylko ze względu na rolę, jaką odegrały w historii. Pamięć ludzka opiera się na obrazach. Tak, jak historia rodzinna zapisana jest w prywatnych zdjęciach, tak społeczeństwo ma potrzebę zbiorowej pamięci utrwalonej w postaci obrazów i zdjęć. Te plakaty odcisnęły się głęboko w świadomości każdego, kto doświadczył tamtych wydarzeń. Obrazy zachowane w pamięci zbiorowej są budowaniem wspólnej tożsamości. Ukształtowały nas, żyjących współcześnie ludzi Europy Środkowej.

 

 

Tekst oryginalny: Anikó Katona

Wystawa „Visegrad Karma” prezentuje kilkadziesiąt plakatów z czterech państw Grupy Wyszehradzkiej: Polski, Węgier, Czech, Słowacji ściśle związanych czasowo i tematycznie z upadkiem reżimu komunistycznego. Kolekcja zawiera najważniejsze dzieła najwybitniejszych twórców tamtej epoki: Romana Kalarusa, Marcina Mroszczaka, Jan Bokiewicza, Piotra Młodożeńca i Krzysztofa Duckego.

Projekt „Visegrad Karma” będzie prezentowany w oddziale Dialogu Kultur Muzeum Narodowego w Kielcach w terminie od 2 do 30 sierpnia 2013 roku.

Pomysłodawcą wystawy jest węgierskie stowarzyszenie Bakelit Multiart. Partnerami są Muzeum Narodowe w Kielcach oraz organizacje pozarządowe: Tabačka Kulturfabrik (Słowacja), Johan Centrum (Czechy) i Fundacja Kultury Wici (Polska). Projekt dofinansowany jest przez Fundusz Wyszehradzki.

Dodatkowe informacje na:

https://www.facebook.com/pages/Visegrad-Karma/523185877720046 

www.visegradkarma.com

 

Organizatorzy:
Muzeum Narodowe Kielce

bakelit_logo logo-fundacja_kultury_wici logo_johan tabacka_logo visegrad_fund

Patronat:                                                             Patronat medialny:

logo_marszalek_woj                               

                                                                                       

Powrót