Zbiory online

Krowa

Informacje o obiekcie:

Dział / Oddział:Malarstwo i rzeźba
Typ obiektu:Obraz
Datowanie:1876 r.?
Autor:Aleksander Kotsis
Miejsce powstania lub znalezienia:Polska
Technika:olej
Materiał:tektura
Wymiary:19 x 35 cm
Nr inwentarzowy:MNKi/M/67

Aleksander Kotsis urodził się w Ludwinowie koło Krakowa, gdzie jego ojciec miał małe gospodarstwo rolne. Pierwsze 10 lat swojego życia spędził właśnie w tej wsi, co zapewne rozbudziło jego wrażliwość nie tylko na sprawy społeczne – na niebywałą nędze polskiego chłopa, ale również na wszechogarniającą naturę we wszystkich jej aspektach.  Może to zaważyło na fakcie, że tematem jego późniejszych obrazów stała się wieś w różnych swych ujęciach, poczynając od tragicznych sytuacji ukazujących trudną do wyobrażenia biedę i niedolę chłopską aż do sielskich ujęć przepięknych wiejskich krajobrazów. Chłopiec rósł otoczony zwierzętami. Miał możliwość podglądania ich na każdym kroku, doskonale znał więc ich anatomię. Nic dziwnego, że na wielu jego obrazach  pojawiają się owce, krowy, kozy, osły, psy i kury. Zwykle uczestniczą one w rodzajowych scenach ukazujących życie wsi.

Tym razem jest jednak inaczej. Mały obrazek z kieleckich zbiorów mógł być studium do wykorzystania w większej kompozycji. Chyba jednak nigdy do tego nie doszło. Malarz zmarł w następnym roku, a już gdy malował obrazek zmagał się z nieuleczalną chorobą i jego stan zdrowia był bardzo poważny. Trudno powiedzieć, czy odwiedził jedną z pobliskich zagród, które przecież w tym czasie na pewno można było znaleźć na krakowskim Podgórzu, gdzie mieszkał, czy też był to wynik odtworzenia w pamięci wspomnień, których zapewne miał wiele. Na ciemnobrązowym tle, pewnie we wnętrzu obory, która tonie w ciemności rozświetlonej tylko na pierwszym planie, na podściółce ze słomy leży młoda krowa. Na jej wiek wskazują proporcje i delikatna lekko zmierzwiona sierść na grzbiecie. Jej jednolite umaszczenie w ciepłym brązowym kolorze wskazuje, że to czerwona rasa nizinna charakterystyczna dla terenów ziem polskich. Obraz utrzymany jest w ciemnym, ciepłym kolorycie, malowany zwłaszcza w partii tła i ściółki dość szkicowo, zamaszystymi pociągnięciami pędzla. Futro zwierzęcia namalowane jest jednak z większą dbałością. Niemal wyczuwa się jego miękkość i jedwabistość. Z mroku wydobywa je światło padające z górnego prawego rogu, prawdopodobnie z małego okienka obory znajdującego się gdzieś poza kadrem. Światło to rozświetla również ściółkę po prawej stronie obrazu. Doskonale uchwycone kontrasty światła i mroku przywodzą na myśl wzory siedemnastowiecznego malarstwa holenderskiego, które artysta dobrze znał.

Mimo, że niedostrzegalna jest sygnatura malarza nie ma wątpliwości, co do jego autorstwa. Na odwrocie obrazu przyklejona jest mała kartonowa karteczka z odręcznym napisem: Krówka, studyum z natury olejno, Aleksandra Kotsisa, w roku 1876, stwierdza Iz. Jabłoński.