Zbiory online

Zagroda wiejska

Informacje o obiekcie:

Dział / Oddział:Malarstwo i rzeźba
Typ obiektu:Obraz
Datowanie:1908
Autor:Stanisław Czajkowski (1878-1954)
Miejsce powstania lub znalezienia:Polska
Technika:olej
Materiał:płótno
Wymiary:110 x 121 cm
Nr inwentarzowy:MNKi/M/89

Stanisław Czajkowski, wybitny przedstawiciel krakowskiej szkoły pejzażowej, mimo, że jak sam pisał w liście do Artura Schroedera, krakowskiego literata i krytyka sztuki, nigdy nie był uczniem Jana Stanisławskiego, zdawał się najpełniej spośród wszystkich współczesnych mu pejzażystów wypełniać jego zalecenie:  Malujcie, panowie, wieś polską, bo niedługo jej już nie będzie.  W roku 1930 Schroeder napisał o Czajkowskim, iż jest artystą, którego  słusznie można nazwać  piewcą dawnej wsi polskiej we współczesnym malarstwie. Tak znamienne dla eposu Młodej Polski zauroczenie rodzimą wsią wraz  jej obyczajem i rytuałem, znalazło przejaw w licznych kompozycjach malarza.  Oprócz aspektów etnograficzno-kostiumowych polska wieś przyciągała również jego uwagę motywami z codziennego życia i pracy chłopów. Zasadniczym trzonem malarstwa Czajkowskiego są jednak czyste pejzaże malowane w różnych regionach kraju – w okolicach Krakowa, na Kielecczyźnie, Kurpiach, Mazurach, Śląsku, Podhalu i Pomorzu. Kiedy w 1906 roku powrócił do Krakowa z Paryża, wbrew temu, co sam napisał przez jeden semestr był uczniem Stanisławskiego w Krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Spotkał tam kolegów malarzy, z którymi odbywał artystyczne wędrówki po malowniczych podkrakowskich terenach. I właśnie gdzieś pod Krakowem, może w Bronowicach, Bolechowicach albo Woli Radziszowskiej powstała Zagroda wiejska. Takich obrazów, przedstawiających fragment nieciekawych, do bólu zwyczajnych wiejskich zabudowań powstało wiele i to na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Czasami pojawiają się na nich zwierzęta – owce, kozy,  stadko kur z dominującym kogutem, bocian, czasami jakiś zgarbiony przy wykonywaniu prozaicznych czynności wieśniak, ale często, tak jak w tym przypadku, to same chałupy i to w nie najlepszym stanie. Wieś Czajkowskiego wydaje się zupełnie pozbawiona sielskości. Malarz jakby inwentaryzował krajobraz. Był wierny realistycznej estetyce. Miał potrzebę sumiennego utrwalania tego, co widział wokół. Schroeder twierdził, że Czajkowski najbardziej lubił malować szarość. Rzeczywiście w jego palecie dominują szarości, brudne brązy i zgniłe zielenie.  Tak jest i w tym wypadku. Prawie wcale nie widać tu nieba, któremu Czajkowski w innych kompozycjach często poświęcał sporo uwagi. Tutaj widnieje tylko niewielki jego szary skrawek ze skłębionymi chmurami przesłonięty gałęziami w większości bezlistnych drzew. Na pierwszym planie dominuje błotnista porozjeżdżana droga z głębokimi koleinami namalowanymi szerokimi pociągnięciami pędzla wiodąca w głąb zagrody. Po prawej stronie na ubitym z ziemi i słomy niewielkim wzniesieniu stoi pusta nadgryziona zębem czasu furmanka z drewnianymi kołami i długim dyszlem. Co ciekawe taki wóz często pojawia się zarówno na obrazach Czajkowskiego, jak i jego kompana z podkrakowskich plenerów Stanisława Kamockiego.  Tło pojazdu stanowi kryta mięsistą strzechą bielona chałupa z małym dwudzielnym oknem i  szerokimi wrotami prowadzącymi w głąb obejścia. Na drugim planie piętrzą się kolejne zabudowania gospodarcze utrzymane w brunatno-szarej tonacji barwnej. Jedynym ożywczym akcentem kolorystycznym jest zielony skrawek małego ogródka przeświecający przez połamany płot w centralnej części obrazu. Jak twierdził Schroeder, Czajkowski stosując ściszoną gamę barw potrafił wydobyć maksimum malarskiej prawdy i nastroju. Pociągała go zawsze pewna melancholia i smutek ugorów. Tak jest w tym przypadku. Zarówno kolorystyka, jak i tematyka sprawiają, że obraz wydaje się ponury i może wywoływać w widzu nastrój smutku i przygnębienia. Ale Czajkowski był przecież nie tylko piewcą piękna polskiej wsi, ale jej dokumentalistą. Każdy pejzaż miał dla niego wartość, nawet taki, który na pierwszy rzut oka mógł wydawać się nieciekawym. Co ciekawe, format tego obrazu, w przeciwieństwie do większości jego kompozycji, jest stosukowo duży. Praca pochodzi z wcześniejszego okresu działalności artystycznej Czajkowskiego, więc warstwa malarska jest dość gruba, materialnie wyczuwalna, gęsta i lśniąca, w przeciwieństwie do obrazów późniejszych celowo malowanych rozrzedzona farbą wsiąkająca w podłoże.