Ucieczka do Egiptu

Ucieczka do Egiptu Johann Liss (1590 lub 1597 Oldenburg – 1627 do 1631 Wenecja) (przypisany)
Olej na płótnie (tkanym ręcznie)
Wymiary 180x198
MNKi/M/2083
 


Oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: "Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić". On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda
(Mt 2, 13-15).
 


Tak prosto i lapidarnie opowiada o ucieczce Świętej Rodziny do Egiptu Ewangelia wg św. Mateusza. Znacznie więcej szczegółów wprowadzają do tej historii teksty apokryficzne, zwłaszcza Ewangelia Pseudo-Mateusza. Niezwykle barwne, pełne rozmaitych, często baśniowych wydarzeń opowiadania, w których pojawiają się mityczne stworzenia, pogańskie bóstwa, tajemnicze bestie, magiczne drzewa, stanowiły dla wielu artystów kanwę do zobrazowania tego tematu. Jednakże obraz z kolekcji Muzeum Narodowego w Kielcach przedstawia ten, popularny w sztuce już od wczesnego średniowiecza motyw, w nowej, potrydenckiej redakcji. Ukazuje wydarzenie w kontekście jego znaczenia dla historii zbawienia, odzierając je ze zbędnej narracji. Mamy oto jadącą na osiołku Marię, która tuli do siebie małego Jezusa i św. Józefa. Świętej Rodzinie towarzyszy jeszcze jedna postać, niewiasta podążająca za osiołkiem. Według koptyjskie tradycji może to być krewna Maryi („virginis consobrina”), Salome. Nad tą grupą widoczne są uskrzydlone anielskie główki „wtopione” w obłoki i otwierające się niebiosa, z których spływa ogromna jasność. W ten jakże umowny sposób podkreślił artysta obecność czuwającego nad uciekającymi Boga.
Mistrzowski, oparty na kontrastach, światłocieniowy modelunek, mocno podkreślony rys psychologiczny wyrażający się w skupionym, uważnym spojrzeniu św. Józefa i lirycznej wręcz czułości Marii tulącej Dzieciątko to cechy dominujące w prezentowanym obrazie. Uwagę zwraca też dwojaki rodzaj światła pełniącego ważną rolę zarówno formalną jak i treściową. Światło „ziemskie”, promienie zachodzącego słońca oświetlają partie pejzażu, zaś światło „boskie” spływa z otwartych niebios na Świętą Rodzinę. Efekt ten „wyjmuje” jakby główną scenę ze świata realnego, jednocześnie jednak główne osoby dramatu związane są z owym światem poprzez dodanie im realiów codzienności (pasterski kij i słomkowy kapelusz św. Józefa, czy uprząż osiołka). Wszystkie wymienione tu cechy wskazują na niebywałą wręcz, artystyczną erudycję autora prezentowanego obrazu.
Jego autorstwo przypisane zostało na podstawie licznych cech stylistycznych Johannowi Lissowi. Urodził się on w 1597 r. w Oldemburgu, na północ od Lubeki, zmarł pomiędzy 1629 a 1631 r. w Wenecji, najprawdopodobniej podczas zarazy. Pierwszym jego nauczycielem był ojciec – malarz szyldów herbowych pracujący w służbie książąt Holsteinu. Podczas krótkiego życia odwiedził największe artystyczne ośrodki Europy poznając i kształcąc się na malarstwie najznakomitszych mistrzów. Jako młody, początkujący artysta wyjechał do Haarlemu, następnie do Antwerpii i Amsterdamu, gdzie zetknął się z dziełami Pietera Paula Rubensa i Jacoba Jordaensa. Kolejne lata spędził w Paryżu, Wenecji, Rzymie, by znów powrócić do miasta dożów. W Italii poznał tajniki malarstwa Caravaggia, Tycjana, Tintoretta, Fettiego. Wszystkie te doświadczenia przetworzył i zespolił tworząc własny styl, pozwalający sytuować go w czołówce niemieckich malarzy I ćw. XVII w.
 
Oprac. Joanna Kaczmarczyk

Powrót