Pracownia Henryka Sienkiewicza mieści się na prawo od holu. To fakt bezsprzeczny potwierdzony relacją dzieci pisarza i fotografiami, ale w kilku materiałach źródłowych można znaleźć także informację, że gabinet znajdował się w wieży. Prawdopodobnie tam Henryk Sienkiewicz przechowywał swój ogromny księgozbiór, bo trudno sobie wyobrazić, że książki mieścił jedynie na dwóch stojących i jednej wiszącej półce.
Ogromną zaletą gabinetu jest to, że udało się go wyposażyć oryginalnymi meblami, niewątpliwie stanowiącymi własność pisarza. Obok solidnego dębowego biurka, przy którym powstawała powieść W pustyni i w puszczy stoi biureczko mahoniowe, w swoim charakterze bardzo kobiece. Jest to mebel należący do pierwszej żony Sienkiewicza, przy którym napisał wiele rozdziałów Trylogii.
Na półkach ustawiono książki – cząstkę dawnego księgozbioru oblęgorskiego – zawierającego m.in. przekłady utworów Sienkiewicza, niejednokrotnie z ręcznymi ilustracjami lub dedykacjami od tłumaczy. Są tu również dzieła autorów greckich i łacińskich: Wergiliusza, Horacego, Sofoklesa, Tacyta, są słowniki np. Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego i innych ziem słowiańskich i źródłowe prace historyczne, a wśród nich biały kruk: osiemnastowieczna edycja dzieła Prawa, konstytucje i Przywileje Królestwa Polskiego y Wielkiego Księstwa Litewskiego y Wszystkich Prowincji Należących.
W gabinecie, jak w każdym innym pomieszczeniu, można zobaczyć wiele przedmiotów, które były darami dla Henryka Sienkiewicza. Stoi tu staroświecki fotoplastykon – dar od mieszkańców Witebska, miniaturka pomnika Unii Lubelskiej od mieszkańców Lublina, statuetka Mieszka I i Bolesława Chrobrego od mieszkańców Poznania, kasetka z herbem Litwy zawierająca fotografie miejsc opisanych w Potopieod mieszkańców Litwy.
Na biurku leży stylowy przyrząd do objaśniania knotów świec, przy których Sienkiewicz najczęściej tworzył. W sąsiedztwie fajansowego kałamarza z Francji umieszczono oryginalny nóż i przyciski do papieru oraz skórzaną tekę do korespondencji z inicjałami H.S. Stąd pisarz wysyłał wiele listów, często z zaproszeniem do Oblęgorka.
Wśród obrazów zawieszonych w tym pokoju są portrety ukochanych dzieci pisarza. Córkę – Jadwigę namalował Władysław Czachórski, syna – Henryka Józefa – Kazimierz Mordasewicz.
Na dźwięk dzwonka, który rozlega się i dziś, lokaj przynosił kawę, herbatę lub leguminę. Bez wezwania nie wolno tu było nikomu wejść.
Autentyzm tego miejsca sprawia, że ma się wrażenie ciągłej obecności Henryka Sienkiewicza.
Najciekawsze eksponaty
Dębowe biurko Henryka Sienkiewicza przyjechało do Oblęgorka w 1902 r. Solidny mebel od początku znalazł swoje miejsce w gabinecie pisarza, co dokumentuje wykonana jeszcze w tym samym roku fotografia Czesława Kulewskiego.
Biurko zostało zamówione przez Sienkiewicza w Warszawie ze specjalnym przeznaczeniem do swojej nowej, podkieleckiej rezydencji. W ciągu kolejnych dwunastu lat, mebel był świadkiem powstawania fragmentów takich utworów jak: W pustyni i w puszczy, Na polu chwały oraz noweli Dwie łąki. Po śmierci pierwszego właściciela, biurko odziedziczył syn pisarza - Henryk Józef Sienkiewicz, który na mocy umowy z lutego 1958 r., przekazał meble oraz szczątki mebli z gabinetu i salonu ojca, Muzeum Świętokrzyskiemu. W zamian Henryk Józef otrzymał osiemnaście sztuk nowych mebli dębowych i jesionowych o wartości 21 tys. 800 zł, ofiarowanych przez Centralę Przemysłu Ludowego i Artystycznego w Poznaniu, w ramach społecznej pomocy dla Muzeum Sienkiewicza. CPLiA zajęła się również odnową oraz rekonstrukcją mebli.
Biurko ma konstrukcję szkieletową. Oskrzynia wspiera się na dwóch masywnych kolumnach zaopatrzonych w szafki z szufladami. Kolumny ozdobione są profilowanym gzymsem dolnym i ujęte po bokach w kanelowane pilastry. Płycinowe drzwiczki szafek ozdabia kopertowy układ okleiny w płycie środkowej. Analogiczny układ okleiny znajduje się na płycie z tyłu biurka. Prostokątna oskrzynia wyposażona jest w trzy obszerne szuflady, z których największa jest szuflada środkowa, oraz w kroksztyny z cekinowym ornamentem w narożach i na skraju kolumn. Blat oskrzyni, z wyjątkiem obramienia, pokryty jest zielonym suknem.
Kominkowy zegar ze statuetką Polonii datowany jest na rok 1900. Był on darem jubileuszowym dla Henryka Sienkiewicza od mieszkańców Ukrainy - dawnych Dzikich Pól. W 1958 r., Muzeum Henryka Sienkiewicza, odkupiło zegar od syna pisarza - Henryka Józefa.
Mechanizm zegara umieszczony jest w postumencie z białego marmuru, posiadającym profilowany gzyms górny i dolny. Na postumencie stoi figurka Polonii z rozpostartymi rękoma, usytuowana na kuli spod Beresteczka i na kurhanie stepowym, na którym leży korona cierniowa, złamany sztandar Rzeczypospolitej i okowy. Na podstawie kurhanu umieszczony jest napis: „HENRYKOWI SIENKIEWICZOWI PAMIĄTKA Z DZIKICH PÓL”. Front postumentu stanowi okrągła tarcza zegara, przy której znajdują się cztery mosiężne orły wazowskie. Mechanizm urządzenia stanowi sprężynowy napęd, regulator wahadłowy, wychwyt Grahama oraz wskazania.
Portret Jadwigi Sienkiewiczówny - córki pisarza, namalowany został w szwajcarskim Lugano w 1901 r., przez Władysława Czachórskiego. Malarz ofiarował następnie obraz Sienkiewiczowi w darze.
W liście do szwagierki Jadwigi Janczewskiej z 18 kwietnia 1901 r. Sienkiewicz pisze:
(…) Czechórski dziś zaczyna portret. Pieniędzy nie chce. Jeśli nie weźmie stanowczo, kupie mu w Wenecji, jeśli tam będę piękny żyrandol szklany lub żelazny.
Z kolei w liście do siostry Heleny, pisarz wyjaśnia z jak doszło do powstania portretu:
(…) Bawi tu także Godlewski i jego krewny malarz Czachórski z Monachium. Przyszło mi do głowy zafundować sobie portret Dzinki, gdyż to jest mistrz bajeczny. Zgodził się chętnie, nie chciał tylko pieniędzy, ale portret już rozpoczął i świetnie.
Początkowo obraz wisiał w warszawskim mieszkaniu Sienkiewicza. W 1902 r., przywieziono go do Oblęgorka, gdzie znalazł miejsce w salonie tutejszego pałacyku. Po II wojnie światowej, Jadwiga z Sienkiewiczów Korniłowiczowa, przekazała portret do utworzonego w Oblęgorku muzeum.
Obraz przedstawia 18-letnią córkę Henryka Sienkiewicza. Jej głowa oraz ramiona skręcone są lekko w prawo, przy czym głowa zwrócona jest w stronę widza. Jadwiga ubrana jest w białą suknię z pasem koronek na biuście i rękawie. Pod szyją ma wysoki, stojący kołnierzyk z ciemnozielonego aksamitu, pod którym widnieje delikatna złota broszka z małym, okrągłym kamieniem. Popielatoblond włosy Jadwigi są zaczesane gładko do tyłu. Wzrok ma skierowany wprost na widza. Tło obrazu jest neutralne, koloru srebrnoszarego.
Autorem młodzieńczego portretu „Olimpijskiego Henia”, jak nazywał swojego syna autor Quo vadis, był wybitny portrecista, pejzażysta i malarz religijny - Kazimierz Mordasewicz. Obraz powstał w 1899 r. i przedstawia niespełna 17-letniego Henryka Józefa, w mundurku ucznia Gimnazjum św. Anny w Krakowie, które ukończył, zdając maturę w roku 1901.
O postępach prac nad portretem Sienkiewicz informował w liście do szwagierki Jadwigi Janczewskiej z 26 czerwca 1899 r.:
(…) Posyłam Ci trzy fotografie Henia. Są to egzemplarze próbne, ale że następne nie będą retuszowane, więc myślę, że nie będą zbyt odmienne. Nie dadzą Wam one także dobrego pojęcia o portrecie, który jest bez żadnego porównania podobniejszy. Tu jest wszystko czarno-białe, co daje taką różnicę z oryginałem, że nawet wyraz jest nieco inny, zwłaszcza w ustach i oczach. Ale i tak jest to podobniejsze od wszystkich dotychczasowych fotografii (…).
Mundurek, w który ubrany jest Henryk Józef, ma kolor ciemnostalowy i charakterystyczny stojący kołnierzyki ze złotymi naszywkami. Pod spodem widoczny jest również biały, stojący kołnierzyk koszuli. Na twarzy chłopca nie widać jeszcze śladów zarostu. Jego cera jest jasna i różowawa. Włosy ma w kolorze ciemny-blond, krótko ścięte i zaczesane z przedziałkiem na prawo. Tło portretu jest ciemnobrunatne.
Portret do 1902 r. znajdował się w warszawskim mieszkaniu Sienkiewicza, a następnie trafił do Oblęgorka.