Dzień 13. Piekło. Pieśń 13

100 grafik w 100 dni

Piekło 13Piekło, Pieśń 13 (fragm.)

 

Jeszcze nie przebył krwawego potoku,

Gdyśmy się w leśne dostali gęstwiny,

Gdzie żadna ścieżka nie świtała oku.

 

Liść nie zielony tam, lecz jakiś siny;

Gałąź nie gładka, lecz jakaś żylasta;

Zamiast owoców, zatrute jeżyny.

 

Nie tak się plące i nie tak zarasta

Między Kornetem a Cecyną puszcza,

Gdzie zwierz się chowa, wróg sioła i miasta.

 

Tu gniazda wije brzydkich harpij tłuszcza,

Która Trojanom obmierziwszy żydła,

Z czarną ich wróżbą na wędrówkę puszcza.

 

Ludzkie oblicza mają, duże skrzydła,

Pierzaste brzuchy i szpony jastrzębie;

Z dziwnych drzew jęczą dziwaczne straszydła. (…)

 

(...) ściągnąwszy ramię,

Gałązkę z dużej ułamałem śliwy.

»Czemu kaleczysz?« jęknął pień, a znamię

 

Ciemną czerwienią podbiegło krwi żywej.

I znowu biadał: »Czemu rwiesz mi trzewa?

O jakiż w tobie duch nielitościwy!

 

Byliśmy ludzie, dziś jesteśmy drzewa,

Ale się z czulszą litością spotyka

Bodaj gadziny dusza...« Tak się gniewa

 

Widmo i na kształt żywego patyka,

Gdy płonie z jednej, płacze z drugiej strony,

A od przeciągu i skwirczy, i syka (...)

 

Alighieri D., Piekło (Pieśń 13 – fragm.), w: Boska komedia, tłum. E. Porębowicz, Warszawa 1909.

 

POWRÓT