W okólnym rowie ujrzałem ich. Niemi
Szli i płaczący, podobnymi chody,
Jak tam procesje chodzą pośród ziemi.
A gdy tak śledzę cieniów korowody,
Widzę u wszystkich szyje przekręcone
W miejscu, gdzie kadłub odbiega od brody.
Twarz odwróciły od piersi i w stronę
Oczom przeciwną szły pomimo chęci,
Mając z oczyma stopy powaśnione.
Może gdy kogo paraliż wykręci,
To go zamienia w takiego kalekę;
Ale nie sądzę, ani mam w pamięci.
Jeśli słuchaczu na tym, co tu rzekę,
Bóg ci pozwoli uczyć się przykładzie,
Pomyśl, czy mogłem suchą mieć powiekę,
Widząc człowieczą godność w tej szkaradzie
Tak upodloną, że woda co ciecze
Z ócz, żłobem pleców spływała po zadzie! (...)
Alighieri D., Piekło (Pieśń 20 – fragm.), w: Boska komedia, tłum. E. Porębowicz, Warszawa 1909.