Dzień 39. Czyściec. Pieśń 5

100 grafik w 100 dni

Czyściec, Pieśń 5 (fragm.)                                         Dante

 

Na skos przez ową zaziemską kwaterę

Zbliżał się duchów poczet w naszą stronę

I wiersz po wierszu nucił: Miserere!

 

Kiedy się spostrzegł, że nieprzeniknione

Słońcem ciemniały me ziemskie osnowy,

Usta rozchylił w O długie, tłumione.

 

A dwaj jak gońce, gdy przed huf bojowy

Wybiegną, k’nam się przybliżyli cwałem,

Wołając: »Prosim was, powiedzcie, kto wy?«

 

Na to odpowiedź Mistrza usłyszałem:

»Wracajcie! swoim donieść to możecie,

Że ciało jego jest prawdziwem ciałem.

 

Jeśli cień jego wstrzymał ich na mecie,

Ta wieść im winna być wystarczająca;

Uszanujcie go, on wam odda w świecie«.

 

Nigdy tak szybko gwiazda spadająca

Pierwszych ciemności nocnych nie przepada,

Ni chmur sierpniowych na ubytku słońca,

Jak ci wracali, gdzie widem gromada

Stała i nowym zaś ku nam zawodem

Współbiegli na kształt bezuzdnego stada. (...)



Alighieri D., Czyściec (Pieśń 5 – fragm.), w: Boska komedia, tłum. E. Porębowicz, Warszawa 1909.

 

POWRÓT