Dzień 82. Raj. Pieśń 15

100 grafik w 100 dni

DanteRaj. Pieśń 15 (fragm.)

 

I zda się gwiazdą, która z drogi zboczy,

Tylko że tamta, w miarę jak się zniża,

Gaśnie, a ta trwa ani się nie mroczy,

 

Tak porzuciwszy prawe ramię krzyża,

Od konstelacji, gdzie mieszka, jak strzała

Do stóp krzyżowych zbiegła iskra chyża.

 

Ni się od wstęgi perła odrywała:

Z bieli jarzącej swój ognik wyłoni

I jak za płytą alabastru pała.

 

Potem się ku mnie jak Anchiz przykłoni

Wedle powieści poety, tą chwilą,

Gdy syna ujrzał na Elizjum błoni.

 

»O ty, krwi moja, obsypana tylą

Łask bożych, komuż tak szczęśnie jak tobie

Po dwakroć wrota niebios się odchylą?« (…)

 

»Szczepie mój miły, że tu wnet zawitasz,

Czekałem. Jam jest twego rodu korzeń«.

Tak począł mówić niebieski dygnitarz.

 

Ten, który żyjąc śród padolnych stworzeń,

Dał ci nazwisko i sto lat z okładem

Już błądzi w pierwszym kręgu upokorzeń,

 

Był synem moim, a twoim pradziadem;

Słuszna, żebyś mu w tej ciężkiej przygodzie

Modłami rajski wypraszał dyjadem. (…)



Alighieri D., Raj (Pieśń 15 – fragm.), w: Boska komedia, tłum. E. Porębowicz, Warszawa 1909.

 

POWRÓT