Dzień 85. Raj. Pieśń 18

100 grafik w 100 dni

Raj. Pieśń 18 (fragm.)                               Dante

 

Toż widząc, jak się płomyk święty żarzy

I tem zarzewiem w uśmiech przyodziewa,

Znak w tem poznałem, że ze mną pogwarzy.

 

Płomień rzekł: »Na tem piątem piętrze drzewa

Co z góry czerpie sok, nie traci liści,

A owoc na niem ustawnie dojrzewa.

 

Siedzibę mają duchowie ogniści,

Co zasłużyli, nim doszli podwyża

Tych sfer, by już ich sławili lutniści.

 

Lecz spojrzyj teraz na ramiona krzyża:

Kogo zawołam, zleci takim ruchem,

Jak po obłoku spada iskra chyża«.

 

Gdy patrzę, ognia wyrwie się okruchem

Na wzew: »Jozue!« jedna jasna dusza;

Prędzej ją okiem pojąłem niż uchem.

 

Potem na wtóry wzew Machabeusza

Druga zaczęła w lot okrążać polem:

Jako bicz frygę, radość ją porusza.

 

Więc za Rolandem i Wielkim Karolem

Biegła mi w tropy źrenica rozwarta,

Jak po powietrzu za lotem sokolim.

 

Potem widziałem Wilhelma, Renwarta;

Goffreda dusza mknęła świętym szlakiem

I Gwiskardzina, od krzyża oddarta. (…)

 

Alighieri D., Raj (Pieśń 18 – fragm.), w: Boska komedia, tłum. E. Porębowicz, Warszawa 1909.

 

 

POWRÓT