Dzień 91. Raj. Pieśń 24

100 grafik w 100 dni

Raj. Pieśń 24                                         Dante

 

Tak przystanąwszy, wid błogosławiony

W twarz Beatryczy z ognia błyskawicy

Tchnął i takimi odezwał się tony. —

 

A ona: »Wielki cieniu jasnolicy

Męża, co klucze pańskie w swe władanie

Przyjął, zniesione z tej uciech stolicy;

 

Zadaj mu łatwe lub trudne pytanie:

Dowiedz się, czy-li w wierze nie szwankuje,

Z którą tyś stąpał przez morskie otchłanie.

 

Wprawdzie, wierzy-li, ufa-li, miłuje,

Nie skryte tobie, gdyż wzrok twój dostawa

Tam, gdzie się obraz wszechrzeczy maluje;

 

Ale że wielu nabyło tu prawa

Obywatelstwa czcią dla wiary świętej,

Przygodzi mu się o wierze rozprawa«.

 

Jako się szkolarz zbroi w argumenty

Słuchając mistrza słów, by jego wzorem

Syllogizować na temat podjęty,

 

Tak śród tej mowy jam się czynił skorym

Zacząć dysputę i wystąpić godnie

Przed tak dostojnym egzaminatorem. (…)

 

Więc w Trójcę świętą wierzę, co się troi,

Tak pozostając jedną w swoim składzie,

Że jej »są« i »jest« zarówno przystoi.

 

Prawdę o Trójcy tej przepastnym ładzie

Niby pieczęci niemylne odbicie

Na myślach moich Ewangielia kładzie.

 

To źródło moje; iskra, co w rozświcie

Coraz szerszymi ogniami się pali

I jest mą gwiazdą na nieba zenicie.

 

Jak pan, któremu miłą wieść przysłali

Miłego posła bierze w uściśnienia

I tę nowinę szczęsną sobie chwali,

 

Tak błogosławiąc, śród rajskiego pienia

Trzykroć mię ognia okręcił zawojem

Ow apostolski nosiciel płomienia:

 

Snać mu wlubiłem się mówieniem swojem. (…)



Alighieri D., Raj (Pieśń 24 – fragm.), w: Boska komedia, tłum. E. Porębowicz, Warszawa 1909.

 

POWRÓT